Właśnie obiegła nas smutna informacja, która wstrząsnęła polskim środowiskiem muzycznym. Polska Opera Królewska ogłosiła śmierć jednego z najważniejszych przedstawicieli swojej instytucji — Andrzeja Klimczaka. Wieloletni dyrektor, utalentowany śpiewak operowy i reżyser, odszedł, pozostawiając po sobie bogate dziedzictwo artystyczne oraz niezatarte ślady w sercach tych, którzy mieli zaszczyt z nim współpracować.
WIELOLETNI ARTYSTA I DYREKTOR
Andrzej Klimczak był postacią niezwykle rozpoznawalną na polskiej scenie operowej. Jego kariera obejmowała ponad pięćdziesiąt głównych ról bas-barytonowych, w repertuarze którego znalazły się dzieła wielkich kompozytorów takich jak Haendel, Bach, Mozart czy Rossini. Nie ograniczał się jednak tylko do klasyki — z powodzeniem angażował się również w produkcje współczesne. Jego talent mógł błyszczeć na najważniejszych scenach operowych na całym świecie, od Europejskich metropolii po Daleki Wschód.
ODZNAKIE PAŃSTWOWE I WSPOMNIENIA
Andrzej Klimczak był odznaczony wieloma nagrodami państwowymi, w tym Złotym Krzyżem Zasługi oraz Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. To wyróżnienie pokazuje, jak ogromny był jego wkład w rozwój polskiej kultury. Jak zaznaczono w pożegnalnym wpisie Polskiej Opery Królewskiej, Klimczak nie był jedynie artystą; dla wielu był przyjacielem, mentorem i kimś, na kogo zawsze można było liczyć. Wspominany będzie jako osoba pełna ciepła, otwarta i z doskonałym poczuciem humoru, która całą swoją pasję oddawała pracy.
ODCHODZENIE LEGENDY
„Odszedł Andrzej Klimczak — współzałożyciel Polskiej Opery Królewskiej, dyrektor w latach 2019—2024, wybitny artysta, a przede wszystkim dla wielu z nas — przyjaciel i mentor. Jego kreacje w licznych operach Mozarta i Rossiniego, a także dziełach barokowych oraz współczesnych, na zawsze pozostaną w pamięci melomanów. Z pewnością będziemy go wspominać jako osobę z ciepłym sercem, bezpośrednią i zaangażowaną w swą sztukę” — napisano w komunikacie. Przekazując wyrazy współczucia rodzinie i bliskim, cała społeczność operowa pogrążyła się w smutku.
Odejście Andrzeja Klimczaka to nie tylko strata dla Polskiej Opery Królewskiej, ale również dla całego środowiska artystycznego w Polsce. Jego postać, zarówno na scenie, jak i poza nią, była nie tylko wyrazem pasji, ale także doskonałości w sztuce wokalnej. W pamięci miłośników opery na zawsze pozostanie jako symbol talentu i oddania tej pięknej sztuce.
