Wydarzenia na dworcu kolejowym w Białymstoku, gdzie doszło do kradzieży, przypominają scenariusz z filmu sensacyjnego. Złodziej, korzystając z zamieszania wśród dwóch awanturujących się mężczyzn, postanowił ułatwić sobie zadanie i w prosty sposób przywłaszczył plecak, który w środku skrywał cenne przedmioty. Straty wyniosły blisko 19 tysięcy złotych, co jest sporym ciosem dla ich właściciela.
Awantura na Dworcu
Na początku września, jeden z pasażerów złożył zawiadomienie o kradzieży, która miała miejsce tuż po jego wyjściu z pociągu. Mężczyzna, mając na uwadze potencjalnych złodziei, stał się ofiarą własnej nieuwagi. Jak zeznał, po wyjściu z transportu, został zaczepiony przez dwóch awanturników. W zamieszaniu skorzystał inny mężczyzna, który ukradł plecak, a następnie znikał w kierunku peronów. Wartościowe przedmioty, które zniknęły, to między innymi laptop, telefon, zegarek oraz dokumenty i karty płatnicze.
Policja w Akcji
Sprawą zajęli się detektywi z białostockiej komendy. Dzięki szybkim działaniom udało im się ustalić tożsamość złodzieja, którym okazał się 32-letni mieszkaniec Białegostoku. Po zatrzymaniu podejrzanego, usłyszał on zarzut kradzieży szczególnie zuchwałej, a grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 8. Ciekawe jest, jak często w sytuacjach kryzysowych zyskują na znaczeniu bardziej sprytni obywatele, którzy potrafią wykorzystać chaos wokół siebie dla własnej korzyści.
Źródło: Polska Policja