Już wiadomo, że obfite opady śniegu będą się utrzymywać. Mimo że entuzjaści zimowych atrakcji mają powody do radości, w ciągu ostatniej doby służby musiały interweniować niemal tysiąc razy w całym kraju. Prognozy wskazują, że szczególnie w południowych regionach Polski przybędzie dodatkowych centymetrów białego puchu, a na północy również nie zabraknie alertów związanych z zawiejami i zamieciami śnieżnymi.
Pogoda w całej Polsce pod znakiem zimy
W drugiej połowie pierwszego miesiąca Nowego Roku aura zafundowała nam prawdziwy atak zimy. Na terenie całego kraju pojawiła się co najmniej kilkucentymetrowa warstwa śniegu, jednak z pewnymi wyjątkami. Białe szaleństwo na śnieżnych stokach i górkach osiedlowych może dostarczyć radości, jednak trudne warunki panujące na drogach sprawiają, że sytuacja staje się niebezpieczna. Służby informują o niemal tysiącu interwencji, które miały miejsce w związku z obfitymi opadami, przerwami w dostawach prądu, powalonymi drzewami czy podniesionym poziomem wody. Najtrudniejsza sytuacja panuje na północy kraju.
Alerty pogodowe i intensywne opady
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wprowadził alerty dla wielu powiatów w różnych województwach. Ostrzeżenia IMGW dotyczą silnego wiatru oraz zawiei i zamieci śnieżnych, które mogą wystąpić wzdłuż całej linii brzegowej Bałtyku w nadchodzącą niedzielę. Dokuczliwe podmuchy wiatru będą także odczuwalne w Sudetach, gdzie w ostatni dzień tygodnia przewiduje się intensywne opady śniegu.
Podobne ostrzeżenia rozesłano dla Śląska, Małopolski, południowej części województwa świętokrzyskiego, w tym Kielc, oraz dla zachodniego i południowego Podkarpacia, włączając Przemyśl. W Beskidach, na Podhalu oraz w Tatrach, można się spodziewać jeszcze większych opadów, gdzie pokrywa śnieżna może zwiększyć się o 10 do 25 cm.
Temperatura i prognozy na nadchodzące dni
W ciągu dnia termometry mogą pokazywać od -4 stopni Celsjusza w rejonach górskich, przez zero w centrum, do 3 stopni na północy. Jak wynika z najnowszych prognoz, w nocy z niedzieli na poniedziałek również mogą wystąpić opady, głównie w górach, natomiast północ kraju zmierzy się z marznącą mgłą, która ograniczy widoczność do około 300 metrów, co jest szczególnie istotne dla kierowców. Temperatury będą się wahać od -10 stopni w Karpatach i Sudetach, przez -5 w centrum, do -2 nad morzem.
Początek nowego tygodnia przyniesie nieco lepsze warunki – alerty IMGW wydano jedynie dla Beskidów, Podhala i Bieszczad, gdzie nadal może wystąpić silny mróz.
Przy panującej mroźnej aurze zachmurzenie w kraju będzie się utrzymywać, a na południu mogą wystąpić przelotne opady śniegu. Północ natomiast wciąż będzie zmagać się z mgłą, chociaż widoczność nieco się poprawi. Oczekiwane temperatury wyniosą od -4 stopni na południu, przez 1 stopień w centrum, do 2 stopni na północy. Silny wiatr oraz zamiecie śnieżne mogą wystąpić tylko w Sudetach i Tatrach.
Źródło/foto: Interia