Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w mocnych słowach skrytykował premiera Węgier Viktora Orbána, oskarżając go o popełnienie „historycznego błędu” w kontekście trwającej wojny rosyjsko-ukraińskiej. W wywiadzie dla węgierskiego portalu Valasz Online Zełenski zarzucił Orbánowi wykorzystywanie konfliktu zbrojnego do zwiększenia własnego poparcia politycznego przed zbliżającymi się wyborami na Węgrzech. Według ukraińskiego prezydenta, polityka Orbána jest nie tylko antyukraińska, ale także antyeuropejska, co podważa jedność Unii Europejskiej wobec rosyjskiej agresji i utrudnia wspólne działania na rzecz Ukrainy.
Krytyka ta pojawiła się 10 czerwca 2025 roku w atmosferze rosnących napięć między Budapesztem a Kijowem, które dodatkowo zaogniły się po kontrowersyjnych wypowiedziach węgierskiego premiera dotyczących wojny i Rosji. Orbán publicznie wyrażał wątpliwości co do zdolności Rosji do ataku na NATO oraz twierdził, że Ukraina przegrywa konflikt, co stoi w sprzeczności z oficjalnym stanowiskiem Kijowa i jego sojuszników.
Krytyka Zełenskiego wobec premiera Orbána
10 czerwca 2025 roku prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla portalu Valasz Online jednoznacznie ocenił działania premiera Węgier Viktora Orbána jako „historyczny błąd”. Zełenski zarzucił Orbánowi, że wykorzystuje trwającą wojnę Rosji przeciwko Ukrainie do celów politycznych, przede wszystkim do zwiększenia swojego poparcia przed nadchodzącymi wyborami na Węgrzech. Zdaniem ukraińskiego przywódcy, Orbán prowadzi politykę, która jest wymierzona przeciwko Ukrainie i Unii Europejskiej, zamiast wspierać walkę z rosyjską agresją.
Jak podaje portal pap.pl, Zełenski podkreślił, że takie działania Orbána mogą osłabić jedność europejską, która jest kluczowa w obliczu rosyjskiej inwazji. Prezydent Ukrainy zwrócił uwagę, że polityka antyukraińska i antyeuropejska prowadzona przez Budapeszt nie tylko szkodzi Ukrainie, ale również utrudnia koordynację wspólnych działań na rzecz obrony kraju i przeciwdziałania agresji.
Stanowisko Viktora Orbána wobec wojny i Rosji
Wcześniej premier Węgier Viktor Orbán publicznie wyrażał wątpliwości co do zdolności Rosji do podjęcia ataku na kraje NATO. Jak informuje portal wydarzenia.interia.pl, Orbán twierdził, że „Rosjanie są na to za słabi”. Jednocześnie stwierdził, że „Ukraina przegrywa wojnę” i że „prawdziwe negocjacje odbędą się bez jej udziału”, co podkreślają również portale wydarzenia.interia.pl oraz dorzeczy.pl. Premier dodał, że nie dostrzega realnego zagrożenia militarnego ze strony Rosji dla państw NATO, co cytuje dorzeczy.pl.
Według portalu rt.com, Orbán podkreślił, że „to wojna jest nie do wygrania” i ostrzegł przed konsekwencjami „wojny gospodarczej” w Brukseli, nawiązując do sankcji i polityki Unii Europejskiej wobec Rosji. Jak podaje tvn24.pl, Orbán odbył dwukrotne spotkania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem od początku inwazji i zapowiedział, że Putin „zostanie przyjęty tak, jak na to zasługuje”, co wywołało dodatkowe kontrowersje w relacjach z Ukrainą.
Konsekwencje polityczne i reakcje międzynarodowe
Polityka Orbána, łącząca sceptycyzm wobec sankcji wobec Rosji oraz krytykę działań Unii Europejskiej, wywołuje napięcia zarówno w ramach samej UE, jak i w relacjach z Ukrainą. Jak informuje portal index.hu, sojusznik Orbána w Holandii podjął ryzykowny krok polityczny, który może utrudnić sytuację prawicy w całej Europie, co pokazuje szerszy wymiar wpływu polityki węgierskiego premiera na scenę europejską.
Według huffingtonpost.fr, Orbán został zaproszony przez francuską polityk Marine Le Pen, która życzy mu zwycięstwa w wyborach prezydenckich we Francji w 2027 roku i uważa go za sojusznika na linii „souverainiste”. Wcześniejsze wypowiedzi Orbána o „zorganizowanej wymianie ludności” oraz jego odmowa ulegania Brukseli, podkreślone przez dorzeczy.pl, dodatkowo akcentują jego eurosceptyczne stanowisko.
Jak podaje tv2.no, Orbán odwiedził Moskwę, gdzie namawiał prezydenta Putina do zawarcia rozejmu, co wpisuje się w jego politykę negocjacyjną wobec konfliktu. Ta postawa, choć przedstawiana jako próba mediacji, jest postrzegana przez Kijów jako sprzeczna z interesami Ukrainy i może prowadzić do dalszego pogorszenia stosunków między dwoma krajami.
—
Słowa Viktora Orbána, podważające zdolność Ukrainy do obrony i sugerujące jej wykluczenie z rozmów pokojowych, stoją w wyraźnej sprzeczności z oficjalnym stanowiskiem Kijowa, które podkreśla prawo Ukrainy do suwerennego udziału w negocjacjach. Krytyka ze strony prezydenta Zełenskiego oraz narastające napięcia między Ukrainą a Węgrami pokazują, jak trudne może być zachowanie jedności Europy i wspólnego frontu wobec rosyjskiej agresji.