W czwartek Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości oraz prokurator generalny, stwierdził, że Adam Bodnar się przeliczył, sądząc, że sędziowie będą ignorować ewidentne przestępstwo i narażać się na konsekwencje zawodowe oraz prawne. Ziobro podkreślił, że w obliczu braku rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego (SN) w kwestii prokuratora krajowego, obowiązki te powinien sprawować Dariusz Barski, który został powołany w czasach rządów Prawa i Sprawiedliwości.
Brak orzeczenia SN
W środę Sąd Najwyższy postanowił nie podejmować uchwały dotyczącej uprawnień Dariusza Korneluka do pełnienia funkcji prokuratora krajowego. W uzasadnieniu podkreślono, że do zadań SN nie należy udzielanie porad innym sądom. W międzyczasie Izba Karna SN orzekła, że decyzja o przywróceniu Dariusza Barskiego do pracy oraz jego powołanie na stanowisko prokuratora krajowego w 2022 roku były zgodne z prawem, co stoi w sprzeczności z twierdzeniami Bodnara. Minister sprawiedliwości w styczniu zadecydował o wymianie szefa Prokuratury Krajowej na podstawie własnej interpretacji przepisów.
Nieudana kalkulacja Bodnara
„Adam Bodnar myślał, że korzystni dla nowej władzy sędziowie SN, Jarosław Matras i Michał Laskowski, »uzasadnią« kryminalne przejęcie Prokuratury Krajowej, myślał, że są sprzedajni i ogłoszą, iż 2 plus 2 to nawet 55. Okazało się jednak, że sędziowie nie podjęli ryzyka, aby zamieść pod dywan oczywiste przestępstwo,” skomentował Ziobro w swoich mediach społecznościowych.
Dodając, zaznaczył, że sędziowie odmówili podjęcia uchwały w sprawie legalności wyboru Dariusza Korneluka, co potwierdza, że moc prawną zachowuje uchwała SN z września, według której prawowitym prokuratorem krajowym jest Dariusz Barski, co zostało potwierdzone również przez Trybunał Konstytucyjny. Według Ziobry zarówno Adam Bodnar, jak i Donald Tusk nie unikną odpowiedzialności za złamanie prawa. „Czas działa na ich niekorzyść,” dodał.
W kontekście tej sytuacji warto zwrócić uwagę na napięcia, które trwają w polskim wymiarze sprawiedliwości. Pojawiają się pytania o niezależność sądów, a także o przyszłość prokuratury w kontekście zmieniającej się polityki rządowej.