Dzisiaj jest 21 maja 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Zawodniczy koszmar Polaka: dwa spadki w jednym sezonie

Tymoteusz Puchacz z pewnością nie może zaliczyć sezonu 2024/2025 do udanych. Reprezentant Polski występował w dwóch klubach, które obydwa spadły z liga. W sobotę ta tragiczna tendencja została potwierdzona.

Problemy za Granicą

Puchacz najwyraźniej nie potrafi odnaleźć się w zagranicznej piłce. W sierpniu przeniósł się z Unionu Berlin do Holstein Kiel, a w styczniu został wypożyczony do Plymouth Argyle, które rywalizuje na zapleczu Premier League. Już przy jego transferze do Anglii było wiadomo, że utrzymanie w Championship będzie dla zespołu ogromnym wyzwaniem, graniczącym wręcz z cudem.

Nieudany Sezon

Spadek Plymouth Argyle został przypieczętowany tydzień temu, po przegranym meczu z Leeds 1:2. Zarząd klubu ogłosił, że nie skorzysta z klauzuli wykupu, co oznacza, że Puchacz wróci do Holstein Kiel. Tam sytuacja również nie jest różowa; po sobotniej porażce 1:2 z Freiburgiem, drużyna straciła szansę na pozostanie w Bundeslidze. Co więcej, zespół z Kilonii nie będzie miał nawet możliwości gry w barażach o utrzymanie. W rezultacie oba kluby, w których 26-latek występował w tym sezonie, zakończyły rozgrywki z demoralizującym spadkiem.

Statystyki Mówią Same za Siebie

W Holstein Puchacz zaliczył 12 występów, z czego 10 w Bundeslidze, jednak jego czas gry wyniósł jedynie 395 minut. Nieco lepiej wygląda sytuacja w Plymouth, gdzie na początku sezonu wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie. W ostatnich tygodniach jednak jego rola w zespole wyraźnie malała; w kwietniu na boisku pojawił się zaledwie dwa razy. Czy to oznacza koniec marzeń o karierze na międzynarodowych boiskach? Czas pokaże, ale lepsze dni dla Puchacza wydają się wciąż bardzo odległe.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie