W zespole kobiecej Barcelony, w którym jedną z czołowych postaci jest Ewa Pajor, mimo sukcesów panuje napięta atmosfera. Hiszpański dziennik „ABC” donosi o licznych problemach w drużynie, wskazując na rosnącą frustrację kluczowych zawodniczek. „Szatnia przypomina bombę, która może wybuchnąć w każdej chwili” — alarmują dziennikarze.
Kurs na Triple Crown
Kobieca drużyna Barcelony zmierza ku potrójnej koronie, zajmując obecnie pierwsze miejsce w lidze hiszpańskiej i awansując do ćwierćfinału Ligi Mistrzyń, a także półfinału Copa de Reina. Ewa Pajor, która latem dołączyła do ekipy z Katalonii z niemieckiego Wolfsburga, odgrywa w tej sytuacji kluczową rolę.
Napięcia w szatni
Jednak pomimo serii zwycięstw, atmosfera w drużynie jest daleka od harmonijnej. Manuel Merinero z „ABC” zwraca uwagę, że relacje między zawodniczkami uległy skomplikowaniu. Jego zdaniem sytuacja w szatni może osiągnąć punkt krytyczny. Podczas niedawnych derbów miasta z Espanyolem, Claudia Pina, zmieniona w 70. minucie, miała bezdyskusyjnie zasugerować: „Znowu to samo”, wyrażając niezadowolenie z braku pełnych 90 minut na boisku od listopada 2023.
Podziały w drużynie
Niezadowolenie w drużynie nie ogranicza się tylko do Piny. Merinero wskazuje na istniejące wewnętrzne frakcje, w tym grupę wspierającą Alexię Putellas, Irene Paredes i Marthę Torrejon. Inna frakcja, na czele z Aituną Bonmatí, reprezentuje wartości „więcej niż klub”, które szerzy Barcelona. Z kolei ostatnia grupa składa się z zawodniczek, takich jak Mapi Leon, Ingrid Syrstad Engen i Patri Guijarro, które są rozczarowane swoimi rolami w zespole.
Latem Barcelona opuściła Marion Caldentę, która z powodu braku starań ze strony klubu przeniosła się do londyńskiego Arsenalu. Także Keira Walsh, z podobnych motywów, znalazła nowy klub w Chelsea. Merinero sugeruje, że to Ingrid Syrstad Engen powinna była odejść, co dodatkowo zwiększyło napięcia.
Koniec dominacji?
Jak zauważa Merinero, problemy w szatni wpływają na wydajność drużyny, która nie dominuje już tak, jak w przeszłości, mimo dobrych wyników. „Nie chodzi o poziom piłkarek, lecz o kwestie pozasportowe” — pisze dziennikarz, wskazując na możliwe konsekwencje dla trenera Pere Romeu, który może stracić kontrolę nad sytuacją.
Po 19 kolejkach hiszpańskiej ligi Barcelona ma na koncie 18 zwycięstw oraz 5 punktów przewagi nad drugim zespołem, Realem Madryt. Ewa Pajor z piętnastoma golami prowadzi w klasyfikacji strzelców, jednak nie sposób nie zauważyć, że mimo sukcesów w tabeli, wewnętrzna dynamika zespołu budzi coraz większe wątpliwości.