Sejmowa komisja śledcza ds. tzw. afery wizowej przyjęła raport końcowy, który wzbogacono o poprawki uzupełniające. Do prokuratury trafią zawiadomienia, dotyczące poważnych nieprawidłowości w procesie wydawania wiz.
ZAWIADOMIENIA DO PROKURATURY
Wśród 11 skierowanych zawiadomień znalazły się nazwiska prominentnych polityków, takich jak Zbigniew Rau, Mateusz Morawiecki oraz Mariusz Kamiński. Dokument wskazuje, że Polska stała się miejscem wykorzystywanym w tzw. „visa shopping”, czyli praktyce poszukiwania najłatwiejszych dróg do uzyskania wiz do państw strefy Schengen.
KORUPCJA I NIERÓWNOWAŻNOŚCI
W raporcie zaznaczono brak strategii migracyjnej, polecenia wydawane przez wysokich urzędników Ministerstwa Spraw Zagranicznych ograniczające działanie konsulów oraz preferencyjne traktowanie wybranych firm i osób ubiegających się o wizy. Takie praktyki stały się codziennością.
Wskazano również na korupcjogenny proceder w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, który miał być promowany przez ówczesnego wiceministra Piotra Wawrzyka. W ramach tego śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Krajową w Lublinie zarzuty usłyszało dziewięć osób. Piotr Wawrzyk oraz jego współpracownik Edgar Kobos są wśród tych, którzy mają stawiane zarzuty. Ich działania obejmowały listy, na podstawie których 607 osób ubiegało się o wizy, a 358 z nich uzyskało je pomimo niespełnienia wymaganych kryteriów.
SPONSORZY I NIEPRAWIDŁOWOŚCI
Potwierdzono, że Wawrzyk współpracował z firmą HR Motives, która w latach 2019–2023 złożyła niemal 4707 wniosków wizowych, z czego ponad 80 proc. skończyło się przyznaniem wiz. Według komisji, firma ta mogła zarobić od 80 do 100 mln zł na pośrednictwie w uzyskiwaniu wiz.
Warto również zwrócić uwagę na działalność byłego wiceministra rolnictwa, Lecha Kołakowskiego, który za zaledwie 50 zł miesięcznie wynajmował biuro, w którym mieściła się firma SO JOB, zajmująca się rekrutacją imigrantów. Komisja zauważyła, że jego działania mogły być ukierunkowane na wsparcie przedsiębiorstwa należącego do asystenta, Macieja Lisowskiego.
ZANIEDBANIA W PROGRAMIE VISOWYM
W projekcie raportu zwrócono również uwagę na luki w programie Poland.BusinessHarbour, który miał ułatwić procedury wizowe dla firm i specjalistów IT. Realizacja tego programu odbywała się bez odpowiedniego nadzoru oraz mechanizmów kontroli, co mogło wpłynąć na bezpieczeństwo Polski. Zidentyfikowano także nieprawidłowości w przyznawaniu wiz pracowniczych i studenckich.
Komisja, na podstawie danych z Ministerstwa Spraw Zagranicznych, ustaliła, że w okresie od 12 listopada 2019 r. do 20 listopada 2023 r. wydano ponad 3,6 mln wiz, w tym niemal 377 tys. wiz Schengen oraz 2,87 mln wiz pracowniczych. To stanowi 47,7 proc. wszystkich krajowych wiz pracowniczych, które wydano w Unii Europejskiej.
Dokument ten otwiera furtkę do poważnych rozważań na temat stanu praworządności i etyki w polskim systemie administracyjnym. Co dalej, gdy z jednej strony mówimy o potrzebie otwarcia na świat, a z drugiej na jaw wychodzą nieprawidłowości, które mogą zniszczyć zaufanie obywateli do instytucji publicznych?