Wszyscy pamiętamy przysłowie: „Niespodziewane spotkania bywają najgorsze”. I to przysłowie idealnie pasuje do sytuacji, która miała miejsce w Pruszczu Gdańskim, gdzie pewna 71-letnia kobieta, pragnąc okazać dobre serce, odebrała brutalną lekcję zaufania. W wyniku spotkania z 34-letnim mężczyzną straciła nie tylko portfel, ale i poczucie bezpieczeństwa.
SZOKUJĄCA HISTORIA Z OKAZJĄ W ROLI GŁÓWNEJ
W połowie grudnia, gdy panował zimowy klimat, niespodziewanie do Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim zgłosiła się starsza pani. Opowiedziała, jak to podwoziła „okazjonalnie” nieznajomego mężczyznę, po czym została okradziona. Złodziej, wykorzystując okazję, zniknął z jej portfelem pełnym gotówki, kartą kredytową oraz ważnymi dokumentami. Tak oto, w klimacie współczesnych legend miejskich, rozgrywała się historia, która zdaje się być wzięta niczym z filmów sensacyjnych.
POLICJA NA TROPIE ZŁOCZYŃCY
Na szczęście, pruszczańska policja nie chowała się za biurkiem. Funkcjonariusze szybko zebrali materiały dowodowe i ustalili, że skradzioną kartą kredytową dokonano zakupów w lokalnym sklepie. Po dokładnych analizach szybko doszli do wniosku, że tą sprawą mógł być zamieszany 34-letni mieszkaniec powiatu gdańskiego, który już miał na koncie ważniejsze występki – w tym wyrok 2,5 roku więzienia za oszustwo.
ODEGRAŁA SIĘ ZŁODZIEJOWI
Już po kilku dniach intensywnych działań policji, mężczyzna został zatrzymany. Ustalenia funkcjonariuszy ujawniły, że nie tylko ukradł portfel, ale ma także na koncie kradzież mienia o wartości ponad 10 tysięcy złotych z jednego z centrów dystrybucyjnych. W rezultacie policja postawiła mu pięć zarzutów: dwa dotyczą kradzieży, dwa kradzieży z włamaniem – związane z wykorzystaniem przywłaszczonej karty kredytowej – oraz jeden za kradzież dokumentów.
PERSPEKTYWY KARY
Jak się okazuje, życie i prawo mają swoje sprawiedliwe oblicze. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia za kradzież z włamaniem, do 5 lat za kradzież i do 2 lat za kradzież dokumentów. Ta historia przypomina nam, że na każdym kroku czai się niebezpieczeństwo, a zaufanie do obcych może zakończyć się pechowo. A może warto czasem postawić na przysłowie: „Nie bądź zbyt ufny, bo świat jest pełen niespodzianek”? W każdym razie, w Pruszczu Gdańskim nikt już nie zamierza tylko tak ot tak podwozić nieznajomych!
Źródło: Polska Policja