„`html
W Suwałkach policja rozwiązała sprawę kradzieży, która wprawiła w osłupienie nie tylko właściciela, ale także lokalną społeczność. Dwójka podejrzanych odpowie za skok na sprzęt budowlany, który zniknął z terenu jednego z suwalskich przedsiębiorstw.
POLICJA NA TRAKCIE ODCZEPKÓW
Wszystko zaczęło się od zgłoszenia, które do suwalskiej komendy złożył pokrzywdzony. Opowiedział o kradzieży wykaszarki spalinowej oraz dwóch pił łańcuchowych z niezabezpieczonego kontenera. Szybko się okazało, że straty wyniosły niemal 2800 złotych. Od tego momentu suwalscy kryminalni przystąpili do działania, a ich praca operacyjna przyniosła zadowalające efekty.
MALUJĄCA SIĘ HISTORIA
Sprawcami kradzieży okazali się 37-letnia kobieta i jej 42-letni kompan, który obecnie odbywa karę w Areszcie Śledczym w Suwałkach z powodu innych nadużyć. To, co rozpoczęło się jako kradzież sprzętu, prowadzi do kolejnych smutnych zmartwień tej pary. Policjanci, w toku działań, zdołali odzyskać wykaszarkę, która powróciła już do rąk właściciela.
KRYMINALNE WYŻYWMIE DWÓJKI
Oni już usłyszeli zarzuty, a teraz czeka ich spotkanie z wymiarem sprawiedliwości. Czyżby 37-latka i jej starszy przyjaciel myśleli, że łatwy łup pozwoli im żyć na wyższym poziomie? Teraz będą musieli stawić czoła skutkom swoich działań przed sądem. Dobrze wiemy, że nie ma nic gorszego niż popełnić przestępstwo, które na koniec niesie ze sobą konsekwencje. Miejmy nadzieję, że ich historia będzie przestrogą dla innych potencjalnych złodziei w regionie.
„`
Źródło: Polska Policja