W nocy z 10 na 11 grudnia w Szydłowcu miała miejsce akcja policji, która ujawnia, że niektóre osoby naprawdę nie mają skrupułów. Mnóstwo kradzieży przewodów elektrycznych oświetlenia drogowego w rejonie trasy S7 doprowadziło do skutecznej interwencji policjantów z lokalnej komendy oraz Wydziału Kryminalnego KWP w Radomiu.
NA GORĄCYM UCZYNKU
Około godziny 2 w nocy funkcjonariusze zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 27 i 33 lat, którzy w tym momencie dokonali kradzieży. Na miejsce operacji przyniesiono odpowiednie sprzęty, które zostały użyte do nielegalnego przedsięwzięcia. Zuchwałe działanie trwało w najlepsze, a nieudolne próby zamaskowania tych działań w końcu skończyły się dla nich zatrzymaniem na gorącym uczynku.
SPORO ZŁOCEŃ
Jak się okazało, skradzione przewody miały długość ponad 250 metrów, a ich wartość oszacowano na blisko 40 tysięcy złotych. Mężczyznom postawione zostały zarzuty kradzieży, co może skutkować karą do 5 lat więzienia. Cała sytuacja przypomina zły żart, w którym po raz kolejny zyski z przestępczych działań stają się powodem interwencji służb.
CZY TO KONIEC?
Teraz obaj sprawcy, mieszkańcy powiatu wołomińskiego, czekają na decyzję sądu, który zadecyduje o ich dalszym losie. Można tylko spekulować, co skłoniło ich do podjęcia tak bezmyślnych działań, ale na pewno nie deficyt inteligencji w kwestii legalnych sposobów zarobku. Zamiast zapewnić sobie bezpieczeństwo finansowe w uczciwy sposób, postawili wszystko na jedną kartę, co może być dla nich końcem swobody.
Autor: asp. Marlena Skórkiewicz
Źródło: Polska Policja