W Nowym Sączu policjanci z wymiaru sprawiedliwości wykazali się nie lada determinacją, odzyskując skradziony rower górski, który należał do seniora. Dzięki ich profesjonalnym działaniom udało się również zidentyfikować złodzieja. Sprawą zajął się nawet Komendant Miejski Policji, który otrzymał podziękowania od pokrzywdzonego, co tylko potwierdza, jak ważna jest współpraca między obywatelami a służbami mundurowymi.
KRADZIEŻ ROWERU – POCZĄTEK HISTORII
W czerwcu br. do sądeckiej policji wpłynęło zgłoszenie dotyczące kradzieży roweru górskiego. Funkcjonariusze błyskawicznie zareagowali na alarm i skierowali patrol w miejsce zdarzenia. Starszy mężczyzna, właściciel jednośladu, relacjonował, że pozostawił swój rower oparte o ogrodzenie budynku w centrum Nowego Sącza, ale po powrocie zaskoczył go widok pustki. Mimo wszelkich wysiłków policjantów, którzy sprawdzili okolicę, nie zdołali na początku zlokalizować skradzionego jednośladu.
SPRAWCA USTALONY W PÓŁ GODZINY
Nie dając za wygraną, do akcji wkroczył specjalista z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu. Dzięki jego staraniom, a także licznych czynności operacyjnych, sprawca kradzieży został ustalony w niespełna 90 minut od momentu zgłoszenia. Policjantom udało się odzyskać rower, którego wartość oszacowano na 5 tysięcy złotych. Tak szybkie i skuteczne działanie zasługuje na uznanie!
PIĘKNY GEST W PODZIĘKOWANIU
Pokrzywdzony, zachwycony profesjonalizmem policjantów, postanowił wyrazić swoją wdzięczność. Wysłany do Komendanta Miejskiego Policji list pełen emocji oraz słów uznania za ciężką pracę mundurowych, miał szczególny wydźwięk. Ujął to w wyjątkowy sposób mówiąc: „Panie Komendancie, na Pana ręce składam serdeczne podziękowania Panom policjantom, którzy odnaleźli mój ulubiony rower. Dnia 20.06.2024 roku zgłosiłem kradzież roweru. Policjanci, dwaj młodzi panowie, byli natychmiast i podjęli energiczne działania. Dziękuję serdecznie za Pana pośrednictwem. Dobrą mamy Policję” – pisał z entuzjazmem właściciel jednoślad.
SPRAWIEDLIWOŚĆ CZYHA NA SPRAWCĘ
Niech jednak nic nie stanie na przeszkodzie sprawiedliwości! Teraz 47-letni złodziej, któremu życzono szlachetnych myśli, powyższe plany pokrzyżowano. Policjanci, po zebraniu dowodów, przedstawili mu zarzut kradzieży roweru. Zgodnie z obowiązującym prawem, grozi mu teraz od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. Ciekawe, co młodszy z policjantów powie na to przy każdej nadarzającej się okazji. Może będzie mieć jeszcze niejedną szansę na „bohatera” w przyszłości?
Źródło: Polska Policja
