Wieliczka stała się areną niecodziennej kradzieży z włamaniem, która, choć niechlubna, w końcu doczekała się rozwiązania. Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Wieliczce z zapałem podjęli się śledztwa dotyczącego kradzieży elektronarzędzi z nowo budowanego domu. Przestępca, który uszkodził zabezpieczenia drzwi, zabrał sprzęt wart około 2400 zł. Do tego incydentu doszło między 6 a 9 września br., a sprawą zajęli się wieliccy kryminalni.
USTALENIE I ZATRZYMANIE SPRAWCY
Detektywi z Wieliczki, wykazując się sprytem i determinacją, szybko wytypowali sprawcę, a 18 września br. dotarli do Krakowa, gdzie zatrzymali 34-letniego mężczyznę. W jego samochodzie odnaleziono część skradzionego sprzętu oraz nożyce, które posłużyły mu do sforsowania zabezpieczeń. Co więcej, funkcjonariusze natrafili na inne przedmioty, które okazały się być skradzione w Krakowie. 19 września br. mężczyzna usłyszał cztery zarzuty, w tym kradzieży z włamaniem, kradzieży i oszustwa. Trzy z nich dokonane były w warunkach tzw. recydywy.
KONSEKWENCJE PRAWNE
Zgodnie z kodeksem karnym, za kradzież z włamaniem grozi kara pozbawienia wolności od roku do dziesięciu lat. Co więcej, w przypadku sprawców działających w warunkach recydywy, sąd ma prawo wymierzyć karę nawet o połowę wyższą, sięgającą górnej granicy ustawowego zagrożenia. Można się tylko zastanawiać, co skłoniło tego mężczyznę do popełnienia takich czynów, ale jedno jest pewne: Wieliczka ma dość przestępczości!
Źródło: Polska Policja