Policjanci z wydziału zajmującego się przestępczością przeciwko mieniu skutecznie namierzyli i zatrzymali 43-latka, który brał udział w oszustwie metodą „na policjanta”. Ofiarą oszusta padła seniorka z Lublina, która straciła niemal 7 500 złotych, wierząc, że uczestniczy w tajnej akcji przeprowadzanej przez policję. Mężczyzna dziś stanie przed prokuraturą, gdzie będzie musiał złożyć wyjaśnienia. Za swoje czyny może usłyszeć wyrok do 8 lat więzienia.
OSZUSTWO W PEŁNYM ROZKWIETU
Wszystko wydarzyło się w ostatnich dniach stycznia na ulicy Koryznowej. Fałszywy policjant zadzwonił do małżeństwa, wprowadzając je w błąd. Podczas rozmowy zmanipulował kobietę, przekonując ją, że jest celem planowanego oszustwa. W jego oczach kryminalni byli już na tropie przestępczych działań i potrzebowali jej współpracy. Pokrzywdzona, ufając swoim „wspólnikom”, oddała wszystkie swoje oszczędności. Tak łatwo padła ofiarą, niestety, strawioną chciwością i brakiem czujności.
POKUTY DLA OSZUSTÓW
Od początku śledztwa w sprawie prowadzone były działania operacyjne przez specjalistów z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. Wczoraj 43-latek został zatrzymany, a policjanci zdołali dowieść jego udziału w przestępstwie. Dziś mężczyzna zostanie przekazany do prokuratury wraz z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania na trzy miesiące. Jak widać, przestępcze zagrywki mają swoje konsekwencje, a sprawcy muszą liczyć się z poważnymi sankcjami.
W ciągu kilku dni kolejne ofiary mogą trafić na podobnych oszustów. Warto uświadamiać bliskich, jak ważna jest ostrożność i umiejętność rozpoznawania niebezpiecznych sytuacji. Być może nie każdy mały wynalazca z garniturkiem jest rzeczywiście tym, za kogo się podaje. Apelujmy o rozwagę, szczególnie w sprawach finansowych!
Źródło: Polska Policja