Krakowska policja dokonała zatrzymania dwóch mężczyzn w wieku 41 i 42 lat, oskarżonych o kradzież cennych elektronarzędzi z budynku znajdującego się w remoncie na terenie Nowej Huty. Ich łupem padły spawarki, wiertarki, wyrzynarki oraz szlifierki kątowe, a łączna wartość skradzionych przedmiotów wyniosła około 20 tysięcy złotych. Obaj podejrzani zostali już obciążeni zarzutami.
Kradzież na budowie
5 października 2023 roku dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Krakowie odebrał zgłoszenie dotyczące włamania na plac budowy jednego z nowohuckich obiektów. Z relacji poszkodowanego wynikało, że sprawcy dostali się do środka, wyłamując zamek drzwi i wybijając szyby w oknach. Po zakończeniu inwazji złodzieje wynieśli z budynku cenne elektronarzędzia.
Ślady prowadzą do lombardów
Policjanci, przyjmując zawiadomienie, dokładnie przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia i zabezpieczyli ślady. Intensywne działania operacyjne doprowadziły ich do krakowskich lombardów, gdzie podejrzewano, że sprzedano skradzione przedmioty. Okazało się, że przypuszczenia funkcjonariuszy były słuszne – podczas wizyt w kilku komisach zabezpieczono sprzęt pochodzący z kradzieży.
Pościg za przestępcami
22 października policjantom udało się zatrzymać obu mężczyzn w ich miejscach zamieszkania. Przeszukania pomieszczeń ujawniły nie tylko elektronarzędzia, ale także inne przedmioty, które mogły pochodzić z różnych przestępstw. Wszystkie skradzione rzeczy zostały zabezpieczone i trafiły w ręce śledczych.
Recydywa na horyzoncie
Obaj zatrzymani zostali przewiezieni na Komisariat Policji VIII w Krakowie, gdzie przedstawiono im zarzuty kradzieży z włamaniem. Co gorsza, 42-latek oraz jego 41-letni wspólnik działali w warunkach recydywy, co może skutkować surowszą karą – do 15 lat pozbawienia wolności. Zaskoczeni sprawcy przyznali się do winy i wyjaśnili, że skradzione narzędzia sprzedawali w lombardach na terenie miasta.
Sprawa trafi teraz do sądu, a mężczyźni będą musieli ponieść konsekwencje swoich działań. Ciekawe, czy tym razem wyciągną wnioski z tej sytuacji, czy też znów spróbują swojego szczęścia w „złotej branży” budowlanej…
Źródło: Polska Policja