„`html
W Świebodzinie doszło do zatrzymania 46-letniego mężczyzny, który jest podejrzewany o popełnienie serii podpaleń. Funkcjonariusze świebodzińskiej policji wykazali się niezwykłą skutecznością, doprowadzając do aresztowania sprawcy, który teraz będzie musiał odpowiedzieć przed sądem za swoje czyny. Skala jego przestępczych działań jest przerażająca – wśród zniszczeń są spalone altany, uszkodzone samochody i zniszczone kosze na śmieci.
DEMON STRACHU NA WOLNOŚCI
Mężczyzna, z już bogatym „dorobkiem” w postaci podobnych przestępstw, znów dał o sobie znać. Tym razem jego nieodpowiedzialność skutkowała większymi stratami materialnymi. Strach wśród mieszkańców był uzasadniony, a zaistniała sytuacja wymagała zdecydowanej reakcji służb. Policjanci z Wydziału Kryminalnego i Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie z pełnym zaangażowaniem przystąpili do działania, zabezpieczając cenne dowody i odnajdując podejrzanego.
SPRAWIEDLIWOŚĆ CZY KARALNOŚĆ?
W wyniku śledztwa, które z reguły nie trwa długo, bo policja działa jak dobrze naoliwiona maszyna, 46-latek usłyszał aż osiem zarzutów. Ostatecznie prokuratura złożyła wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny na trzy miesiące, a sąd przychylił się do tego żądania. Jak widać, za podpalenia grożą mu poważne konsekwencje – nawet kara pozbawienia wolności do dziesięciu lat. I chociaż niektórzy mogliby pomyśleć, że to najwyższa pora na nauczkę, pytanie, czy rzeczywiście zatruje za kratami jego wolność, pozostaje otwarte.
Świebodzińska policja pokazuje, że w walce z przestępczością nie ma miejsca na pobłażliwość. W chwili, gdy mieszkańcy czuli się zagrożeni, mundurowi podjęli działania już na etapie, który mógł przynieść dalsze niewyobrażalne konsekwencje. Kto wie, co jeszcze by się wydarzyło, gdyby nie ich sprawna interwencja? Z jednej strony, taki mężczyzna nie powinien chodzić na wolności, z drugiej – jak skutecznie przekonać innych do przestrzegania prawa, jeśli nie odstraszy się przykładami?
Starszy aspirant Marcin Ruciński z Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie może być dumny ze swojej ekipy. Szanujący prawo obywatele Świebodzina z pewnością czują się teraz trochę bezpieczniej, ale czy na zawsze? Historia pokazuje, że niektórzy zwyciężają tylko w pojedynczych starciach, a wojna z przemocą i nieodpowiedzialnością wciąż trwa.
„`
Źródło: Polska Policja