W niewielkim miasteczku Trzebinia, w powiecie chrzanowskim, sytuacja na drodze nabrała niecodziennego obrotu. Policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego dokonali nie tylko rutynowej kontroli drogowej, ale także odkryli znaczne ilości narkotyków w samochodzie 38-letniego kierowcy. Jak się okazuje, ta noc z pewnością nie była dla niego spokojna.
NIE NERWOWY ZJAWISKO, A NARKOTYKI
Wszystko zaczęło się 26 sierpnia br. po pierwszej w nocy, kiedy to funkcjonariusze zatrzymali do kontroli pojazd marki Audi na ul. Jasnej. Już od samego początku kierujący wykazywał niepokój, co wzbudziło podejrzenia policjantów. W trakcie przeszukania samochodu ujawnili oni substancje odurzające: amfetaminę i marihuanę.
SEKRET, CZYLI ZAKAZ I NARKOTYKI
W trakcie dalszych działań okazało się, że mężczyzna złamał sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów. Jakby tego było mało, podczas przeszukania jego miejsca zamieszkania, śledczy zabezpieczyli ponad kilogram narkotyków. Ręce mężczyzny po raz kolejny zostaną związane, a to za sprawą poważnych zarzutów przedstawionych mu przez Prokuraturę Rejonową w Chrzanowie. Oskarżenie dotyczy posiadania znacznej ilości środków odurzających, za co grozi kara do 10 lat więzienia.
DRAMAT ZA DRAMATEM
Niepokojące wiadomości płyną także z prokuratury, która postanowiła o zastosowaniu środków zapobiegawczych wobec podejrzanego. Oprócz dozoru policyjnego, mężczyzna ma także zakaz opuszczania kraju oraz zakaz wydania dokumentów umożliwiających przekroczenie granicy. Czyżby to było dopiero wstęp do dramatycznych wydarzeń, jakie mogą go spotkać w przyszłości?
Trzebinia z pewnością zapamięta tę noc. Kto wie, może to nie ostatnia historia związana z nieodpowiedzialnymi kierowcami oraz ich nocnymi przygodami z prawem? Oby przyszłe kontrole były mniej zaskakujące i oby nikt nie łamał prawa w tak dramatyczny sposób.
Źródło: Polska Policja