Dzisiaj jest 27 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Zatrzymanie podejrzanego statku na Bałtyku. Szwecja wstrzymuje śledztwo w sprawie sabotażu

Wszczęcie śledztwa w sprawie sabotażu po awarii kabla podmorskiego na Morzu Bałtyckim wzbudza wiele niepokojów. Szwedzka służba bezpieczeństwa zareagowała na incydent, zatrzymując statek, który mógł być zaangażowany w to zdarzenie. Jak informują lokalne media, jednostka należała do maltańskiej floty i opuściła rosyjski port Ust-Ługa w piątek.

Strony zaangażowane w śledztwo

Szwedzkie władze, w tym Krajowy Departament Operacyjny Policji, Straż Przybrzeżna oraz Siły Zbrojne, są zaangażowane w dochodzenie dotyczące możliwego sabotażu. Prokurator Mats Ljungqvist podkreślił, że intensywne prace skupiają się na wyjaśnieniu okoliczności incydentu.

Uszkodzenia kabla podmorskiego

W niedzielę na Morzu Bałtyckim doszło również do uszkodzenia podmorskiego kabla światłowodowego, który łączy Łotwę z wyspą Gotlandią. Według łotewskiego nadawcy LSM, nie ma na razie większych problemów z dostawą usług na Łotwie. Ruch statków w rejonie zdarzenia jest dokładnie monitorowany, a wojsko już zbadało obszar, gdzie doszło do incydentu.

Reakcja Unii Europejskiej na incydenty na Bałtyku

W obliczu poprzednich wydarzeń na Morzu Bałtyckim Komisja Europejska zapowiedziała rozważenie nałożenia kolejnych sankcji na tankowce transportujące rosyjską ropę, znane jako „flota cieni”. W grudniu 2024 roku na listę objętą sankcjami trafiło 52 statki, co pokazuje determinację Unii w walce z naruszeniem międzynarodowych przepisów.

Ukierunkowane działania Unii mają na celu ograniczenie dostępu dla przestarzałych i nieubezpieczonych jednostek, które wspierają Rosję w transporcie surowców objętych zachodnimi ograniczeniami. W sumie sankcjami objęto już 71 statków, co świadczy o rosnącej frustracji i niepewności w regionie.

Te wydarzenia na pewno zostaną bacznie obserwowane przez międzynarodowe społeczności, które mają coraz większą świadomość kwestii bezpieczeństwa na Morzu Bałtyckim. W tej sytuacji każdy ruch może mieć dalekosiężne skutki, zarówno dla regionu, jak i dla globalnego rynku. Sytuacja wymaga więc nieprzerwanego nadzoru i należytej reakcji ze strony odpowiednich instytucji.

Źródło/foto: Polsat News

PAP/EPA/IDA MARIE ODGAARD
O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie