Kryminalni z Strzelec Krajeńskich zaskoczyli 30-letniego mężczyznę, który w zaledwie kilka godzin po zgłoszeniu został zatrzymany za kradzież rozbójniczą w jednym ze sklepów. Sprawca, po dokonaniu kradzieży, użył przemocy wobec pracownika obsługi, a następnie uciekł, ale nie miał możliwości ukrycia się na długo.
AGRESYWNIE UCIEKAŁ Z ŁUPAMI
Incydent miał miejsce w ubiegłym tygodniu, kiedy to jeden z klientów, po kradzieży, stał się agresywny wobec interweniującego pracownika. Jak opisują świadkowie, napastnik nie tylko uderzał, ale także szarpał mężczyznę, a następnie zbiegł z miejsca zdarzenia. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce po otrzymaniu zgłoszenia, szybko zakwalifikowali to zdarzenie jako kradzież rozbójniczą – przestępstwo, za które zuchwałemu mężczyźnie grozi nawet 10 lat za kratkami.
SPRAWCA ZŁAPANY NA TERENIE WIELKOPOLSKI
Z informacji uzyskanych na miejscu wynikało, że podejrzany mógł być mieszkańcem poza województwem lubuskim. Po zaledwie kilku godzinach działań śledczych strzeleccy kryminalni byli pewni, że mają wystarczające dowody na zatrzymanie 30-latka, który okazał się mieszkańcem województwa wielkopolskiego. Jego zdziwienie, gdy policjanci pojawili się w jego drzwiach, musiało być niewyobrażalne.
ZNALAZŁ SIĘ POD ZARZUTEM
W trakcie interwencji funkcjonariusze odkryli przy zatrzymanym również środki odurzające. Mężczyzna został przewieziony do policyjnej izby zatrzymań, gdzie usłyszał dwa poważne zarzuty: kradzieży rozbójniczej oraz posiadania narkotyków. Jak się okazuje, nikt nie jest ponad prawem, a młodzi przestępcy powinni pamiętać, że ich czyny mogą prowadzić do długich lat za kratami.
starszy aspirant Tomasz Bartos
Komenda Powiatowa Policji w Strzelcach Krajeńskich
Źródło: Polska Policja