Oświęcim – miasto znane nie tylko z historycznych konotacji, ale i z nieprzewidywalnych wydarzeń. Tym razem, na scenie kryminalnej, wystąpiła para, której występ najwidoczniej zakończył się nieprzyjemnym zgrzytem. 38-letni mężczyzna z Sosnowca i jego 21-letnia partnerka z powiatu wołomińskiego zostali oskarżeni o kradzież, a ich naiwne planowanie zamieniło się w czystą komedię pomyłek.
ŁUPY W PERFUMERII I NA ULICY
W piątek, 20 grudnia 2024 roku, tuż przed godziną 19, dyżurny oświęcimskiej komendy Policji otrzymał zgłoszenie o zatrzymaniu mężczyzny, który postanowił wzbogacić się o luksusowe perfumy o wartości 500 złotych. Wyzwanie do spełnienia podjęli pracownicy ochrony, którzy ujęli złodzieja w jednej z miejscowych perfumerii. I chociaż zdawało się, że sprawa zakończyła się szczęśliwie, to wydarzenia potoczyły się nieco inaczej.
GONIĄC ZA MIŁOŚCIĄ… I KŁOPOTAMI
Patrol dzielnicowych, który był najbliżej miejsca zdarzenia, szybko zjawili się na ratunek. Jak się okazało, towarzyszyła mu młoda kobieta, która błyskawicznie zniknęła z pola widzenia. Zatrzymany mężczyzna trafił do pomieszczeń dla zatrzymanych, a po chwili na komendzie pojawiła się jego partnerka. Przyszła, aby wypytać o jego los. Jednak to właśnie jej zamaszyste gesty zdradziły ją – idealnie pasowała do opisu kobiety widzianej z podejrzanym. Po sprawdzeniu jej danych okazało się, że jest poszukiwana przez policjantów z Warszawy. Cóż za zbiegi okoliczności!
W SAMOCHODZIE – COŚ WIĘCEJ NIŻ OCZY WIZYTY
Śledczy dowiedzieli się, że para przyjechała do Oświęcimia samochodem marki Renault. W pojeździe odkryto dwie torby z alkoholem wartym 700 złotych, który również był wynikiem kradzieży w jednym z oświęcimskich marketów spożywczych. Można się zastanawiać, czy to miłość do luksusowych perfum, czy może do taniego alkoholu sprowadziła ich na złą drogę.
KARY LEKAWE JEDNAK PRAWNE
Po kilku dniach badań i zbierania dowodów, 38-latek oraz jego młodsza towarzyszka usłyszeli dwa zarzuty kradzieży sklepowej. Jak wynika z kodeksu karnego, za kradzież może grozić im kara nawet do pięciu lat pozbawienia wolności. Miłość w czasach kryzysu i finansowych trudnościach zdaje się prowadzić do coraz bardziej drastycznych kroków. A właściwie… czy można zyskać cokolwiek, trzymając się przestępczych szlaków? Czas pokaże.
Źródło: Polska Policja