Radzyńscy policjanci dokonali spektakularnego zatrzymania 27-letniej kobiety oraz jej 36-letniego partnera, którzy terroryzowali mieszkańca gminy Borki, grożąc, że spalą jego dom. Para zaprezentowała swój zmysł artystyczny w negatywnym sensie, używając do swoich czynów kostki brukowej, do której przymocowali kartkę z mrożącymi krew w żyłach groźbami. Zatrzymano ich na terenie województwa małopolskiego, a ich przyszłość jest teraz w rękach wymiaru sprawiedliwości.
PRZESTĘPCZY DUET
Cała sprawa zaczęła się pod koniec listopada ubiegłego roku, kiedy to oficer dyżurny radzyńskiej komendy odebrał zgłoszenie o nietypowym incydencie. Nieznani sprawcy zniszczyli okna w jednym z domów jednorodzinnych, a jako narzędzie przestępstwa posłużyła im wspomniana kostka brukowa z przymocowaną kartką z przerażającą treścią. Policjanci natychmiast przystąpili do działania, aby ustalić sprawców tego bezprecedensowego aktu wandalizmu.
SPRAWIEDLIWOŚĆ NA TROPIE
Radzyńscy kryminalni nie próżnowali. Dzięki ich determinacji i sprawnym działaniom udało się szybko zidentyfikować 27-letnią kobietę oraz jej starszego o dziewięć lat partnera jako sprawców przestępstwa. Policyjny pościg za podejrzanymi zakończył się na terenie województwa małopolskiego, gdzie oboje zostali zatrzymani i przewiezieni do radzyńskiej komendy.
STANOWCZA REAKCJA PROKURATURY
Po chwili przesłuchania para usłyszała zarzuty kierowania gróźb karalnych. Prokuratura szybko zareagowała, stosując środki zapobiegawcze – nadzór policyjny oraz zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonym. Ciekawostką jest to, że za swój czyn mogą trafić za kratki nawet na trzy lata. Czy taka kara zniechęci ich do kolejnych przestępstw? To pytanie pozostaje otwarte.
Podkomisarz Piotr Mucha i jego zespół pokazali, że na Radzyńskich ulicach przestępczość nie ma łatwego życia. Możemy się tylko zastanawiać, co sprawiło, że ta para postanowiła w ten sposób rozwiązywać swoje problemy. Czy brak wyobraźni, czy może zupełny brak skrupułów? Jakiekolwiek były ich motywy, finalnie to policjanci stają na straży porządku, a sprawcami groźnych zachowań zajmuje się wymiar sprawiedliwości.
Źródło: Polska Policja