Odwiedziliśmy Przytuły, malowniczą wieś na Podlasiu, gdzie partia rządząca regularnie osiąga znakomite wyniki w wyborach. Mimo powszechnej dominacji Prawa i Sprawiedliwości, nie wszyscy mieszkańcy są zwolennikami Karola Nawrockiego. Pan Tomasz z entuzjazmem zapowiedział, że odda głos na Sławomira Mentzena, argumentując, że przyszedł czas na młodsze pokolenia w polityce. Jakie jeszcze zaskakujące opinie usłyszeliśmy w tej niewielkiej społeczności?
PRZYTUŁY – OAZA DLA PRAWA I SPRAWIEDLIWOŚCI
Wieś Przytuły, oddalona o 150 km na północny wschód od Warszawy, liczy około 185 mieszkańców (gmina w całości ma niespełna 2 tys.). Główne źródło utrzymania stanowi rolnictwo, co sprawia, że lokalne nastroje polityczne są tak silnie związane z gospodarką.
Prawa i Sprawiedliwość cieszy się tutaj dużym uznaniem. W ostatnich wyborach parlamentarnych zdobyło niemal 75 proc. głosów. Pięć lat temu w drugiej turze wyborów prezydenckich Andrzej Duda uzyskał nawet 91 proc. poparcia, co nie pozostawia wątpliwości co do dominacji tej partii.
OPINIE MIESZKAŃCÓW
W rozmowach z mieszkańcami Przytuł nazwisko kandydata PiS pojawiało się najczęściej. Pan Piotr zauważył: „Jeśli Nawrocki wygra, to nie ma co liczyć na większe zmiany; z Trzaskowskim pojawią się poważne problemy.” Jego wybór, jak mówił, padł na prezesa IPN. Uzasadnił to rządowymi osiągnięciami partii. „Na Podlasiu PiS porządku nie zrobił. Dali 800 plus dla dzieci, a wieś zmieniła się na lepsze” – wyjaśnił.
Pani Dorota, wybierająca się na zakupy z mamą Celiną, potwierdziła, że większość ich sąsiadów ma zamiar zagłosować na Nawrockiego. „Mam nadzieję, że jego wybór przyniesie pozytywne zmiany” – dodała pani Celina.
KONKURENCJA NA POLITYCZNYM HORYZONCIE
W wiosce dostrzegliśmy również plakaty Sławomira Mentzena z Konfederacji. „Nie popieramy go, jednak każdy powinien mieć prawo do własnej decyzji” – zauważyła pani Dorota, dodając, że nie można narzucać komuś, na kogo ma głosować.
Pan Tomasz, jako przedstawiciel młodszej generacji, nawiązał do konieczności zmian w rządzeniu. Uważa, że starsze pokolenie powinno ustąpić młodszym. „Nie chodzi o bogactwo, ale o to, aby życie tutaj toczyło się normalnie” – stwierdził.
Inna z mieszkanek, starsza pani, uznała Nawrockiego za osobę godną zaufania, argumentując, że czasy przed PiS były dla niej trudne. „Mieliśmy z mężem emerytury, ale nie starczało na chleb” – wspomniała.
DLACZEGO PIŚ PODBIJA SERCA MIESZKAŃCÓW
Wieś od lat cieszy się wyraźnym poparciem PiS, a mieszkańcy wskazują na związek z Kościołem i jego wsparcie dla ludzi w potrzebie jako kluczowe przyczyny. „Wielu żyje z rolnictwa, a kto na tym dobrze wyszedł, ten się rozwija” – zauważył pan Jakub.
Sytuacja na rynku rolnym jest jednak trudna, a susza stanowi największy problem. „Rolnikom coraz trudniej, ale władze próbują coś robić” – dodała pani Celina.
POLOWANIE NA WYBORCZE GŁOSY W INNYCH WSIACH
Przytuły mają na swoim koncie negatywny odzew w sprawie akcesji Polski do Unii Europejskiej, kiedy w 2003 roku 68 proc. mieszkańców zagłosowało przeciw. „Pamiętam tamten czas, był chaos. A potem pierwsze po pieniądze do Unii ruszyli ci, co najgłośniej krzyczeli” – zdradził Wiesław Zalewski.
Niektórzy mieszkańcy unikają rozmów o nadchodzących wyborach, jak ci z Kulesz Kościelnych, gdzie PiS w ostatnich wyborach zdobyło niemal 73 proc. głosów. „Nawrocki jest uczonym i powinien znaleźć rozwiązania dla Polski” – mówił pan Stanisław, a pani Urszula dodała, że rolnicy będą musieli zmierzyć się z kolejną suszą.
Co z młodymi? „Niektórzy chcą się zająć rodzinnymi gospodarstwami, ale inni myślą o wyjeździe do Białegostoku” – powiedział Michał, zapewniając, że Andrzej Duda odwiedził ich wieś, i ma nadzieję, że jego następca również się tu zjawi.
