Matt LeBlanc, znany z kultowego serialu „Przyjaciele”, wciąż budzi emocje wśród fanów. Postać Joeya Tribbani, za którą go wszyscy uwielbili, dostarczała widzom nie tylko komedii, ale i życiowych wzruszeń. Dziś aktor przeszedł postępującą przemianę, której efekty budzą zdziwienie. W wielu przypadkach trudno go po prostu rozpoznać na ulicy.
NOWY WYGLĄD, NOWA RZECZYWISTOŚĆ
LeBlanc zaskoczył wszystkich swoim ostatnim wyglądem, który wstrząsnął jego wielbicielami. Wizerunek gwiazdy, kojarzonej z jedną z najsłynniejszych ról w historii telewizji, uległ znacznym zmianom. Nowe fotografie aktora szybko obiegły sieć, co niewątpliwie zaowocowało falą komentarzy. Fani są w szoku – wielu z nich ma trudności z identyfikacją swojego ulubieńca.
CAŁY CZAS NA ECZĘ, A JEDNAK ZMIANY
Matt LeBlanc w „Przyjaciołach” dzielił ekran z takimi gwiazdami jak Jennifer Aniston, Lisa Kudrow czy Matthew Perry, a rola Joeya przyniosła mu nie tylko popularność, ale i status ikony telewizyjnej. Obecnie LeBlanc jest osobą, której wizerunek znacząco różni się od uśmiechniętego, pewnego siebie aktora sprzed lat.
OSOBISTE TRUDNOŚCI I ODZWIERCIEDLENIE WIZERUNKU
Ostatnie jego pojawienie się na ulicach Los Angeles, gdzie wracał z zakupów, przykuło uwagę. Był ubrany w bordową bluzę z kapturem, ciemną czapkę z daszkiem i jeansowe spodnie. Jednak to nie strój, a jego siwa broda, zmęczony wyraz twarzy i dodatkowe kilogramy wzbudziły galopujące reakcje wśród fanów. Taki widok z pewnością wiąże się z jego osobistymi zmaganiami oraz utratą bliskiego kolegi, Matthew Perry’ego, który odszedł 23 października 2023 roku.
FANI PAMIĘTAJĄ I TROSZCZĄ SIĘ
LeBlanc, w ostatnich miesiącach, wydaje się mniej aktywny w mediach społecznościowych. Jego ostatni post na Instagramie sprzed 56 tygodni, bezpośrednio odnoszący się do śmierci Perry’ego, wskazuje na to, że aktor może przeżywać ten trudny czas. Mimo milczenia w sieci, fani wciąż okazują mu wsparcie, pozostawiając komentarze takie jak: „Dbaj o siebie, Matt, wielu ludzi cię kocha” czy „Mam nadzieję, że wszystko u ciebie w porządku, Matt”.
To niezwykle smutne, jak życie umawia się z nami w nieprzewidywalny sposób. Matt LeBlanc, którego postać była symbolem radości i beztroski, dziś ukazuje bardziej przyziemną stronę życia, które potrafi zaskakiwać i dołować jednocześnie.