Węgierski minister spraw zagranicznych, Peter Szijjarto, ogłosił, że jego kraj, wspólnie z Stanami Zjednoczonymi, wnosi wsparcie dla amerykańskiej rezolucji pokojowej dotyczącej konfliktu na Ukrainie. W swojej wypowiedzi w mediach społecznościowych zaznaczył, że Węgry są współautorami tego dokumentu oraz dążą do pokojowych negocjacji, sprzeciwiając się „prowojennym, liberalnym przywódcom”.
WSPARCIE DLA AMERYKAŃSKIEJ REZOLUCJI
Szijjarto odniósł się do rezolucji zaproponowanej przez USA, która być może zostanie przyjęta przez Organizację Narodów Zjednoczonych. W dokumencie wyrażono żal z powodu ofiar konfliktu, nazywając go „rosyjsko-ukraińskim konfliktem”, unikając jednocześnie terminu „wojna”. Podkreślono w nim cel ONZ, jakim jest utrzymywanie pokoju i bezpieczeństwa w świecie oraz pokojowe rozwiązywanie sporów.
ODPOWIEDŹ NA PROJEKT UE
Amerykańska inicjatywa jest odpowiedzią na projekt przedstawiony przez Ukrainę i kraje Unii Europejskiej, w którym potępiono rosyjską agresję i zadeklarowano wsparcie dla „suwerenności, niepodległości, jedności i integralności terytorialnej Ukrainy w jej uznawanych międzynarodowo granicach”. Węgierski minister wskazał, że rząd w Budapeszcie zamierza poprzeć amerykański projekt.
PROBLEM Z REZOLUCJĄ UE
Szijjarto zasugerował, że projekt zaproponowany przez Unię Europejską zawiera zapisy, które mogą sugerować opór wobec rozmów pokojowych. Podkreślił, że europejscy przywódcy, według niego „prowojenni i liberalni”, przez ostatnie trzy lata podsycają konflikt, podczas gdy były prezydent USA Donald Trump podejmuje istotne kroki w kierunku zakończenia zbrojnych starć.
Źródło/foto: Interia