Donald Trump podjął decyzję o ułaskawieniu niemal 1500 osób skazanych w związku z wydarzeniami, które miały miejsce 6 stycznia 2021 roku, kiedy to jego zwolennicy szturmowali Kapitol. Oprócz tego prezydent USA skrócił wyroki sześciu innych skazanych. Trump określił te osoby mianem „zakładników”, twierdząc, że ich życie zostało zrujnowane. Była demokratyczna spikerka Izby Reprezentantów, Nancy Pelosi, skomentowała tę decyzję, mówiąc o niej jako o obrazie amerykańskiego systemu wymiaru sprawiedliwości.
Ułaskawienie bez wyjaśnień
W chwili podpisywania aktów łaski Trump nie precyzował, czy ułaskawiani obywatele stosowali przemoc w trakcie szturmu. „Oni już dawno są w więzieniu. Ci ludzie zostali zniszczeni. To, co z nimi zrobiono, jest oburzające. Takie coś nie miało precedensu w historii naszego kraju” — stwierdził prezydent.
Reakcje na decyzję
Decyzja o ułaskawieniu blisko 1500 uczestników zamachowego ataku obejmuje niemal wszystkich, którzy zostali oskarżeni w tej sprawie. Wśród ułaskawionych znalazł się m.in. Enrique Tarrio, lider skrajnie prawicowej grupy Proud Boys, skazany na 22 lata więzienia.
„Postępowanie prezydenta jest rażącą niewłaściwością wobec naszego systemu sprawiedliwości oraz bohaterów, którzy doznali fizycznych ran i traum, broniąc Kapitolu, Kongresu i Konstytucji. To haniebne, że Trump uczynił zdradę policjantów, którzy poświęcają swoje życie, jednym ze swoich priorytetów” — skrytykowała Pelosi w swoim wystąpieniu.
Pamięć o bohaterach
Dodała także, że mimo decyzji prezydenta należy zawsze pamiętać o odwadze i męstwie funkcjonariuszy, którzy zadbali o to, aby demokracja przetrwała ten mroczny dzień.
Szturm na Kapitol miał miejsce w dniu, gdy amerykański Kongres obradował nad potwierdzeniem wyboru Joe Bidena na prezydenta. W wyniku tych tragicznych wydarzeń zginęło pięć osób, a co najmniej 138 policjantów odniosło obrażenia, co FBI uznało za akt krajowego terroryzmu.
(PAP)
Ekspert w szoku
Reakcje wzbudziło także przemówienie Trumpa, które zdaniem ekspertów było nie tylko niekonfrontacyjne, ale wręcz obraźliwe. W obliczu zbliżającej się inauguracji nowego prezydenta, Donald Tusk skierował do Trumpa kilka zwięzłych, acz kontrowersyjnych zdań, pokazując, że sytuacja nadal budzi silne emocje.