Wzbudzająca grozę sytuacja miała miejsce w minioną niedzielę na drodze krajowej 74. Działania dwóch świadków, którzy ujawnili nieodpowiedzialne zachowanie kierowcy ciężarówki, mogły zapobiec dramatowi na drodze. Ich postawa to prawdziwy przykład obywatelskiego heroizmu w obliczu niebezpieczeństwa.
JAZDA POD WPŁYWEM ALKOHOLU
W Koliszowach, chwilę przed południem, koneccy policjanci zostali wezwani do interwencji. Podczas patrolu zauważyli 57-letniego mężczyznę, który rozpoczął jazdę ciężarówką marki DAF, mimo że miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu. Jego niebezpieczne manewry na parkingu przyciągnęły uwagę innych kierowców, którzy mieli na tyle odwagi, by powstrzymać go przed dalszą jazdą.
MĘŻCZYZNA ZROZUMIAŁY, ŻE PRZEKROCZYŁ GRANICĘ
Wzmianki świadków wskazują, że sytuacja była naprawdę dramatyczna, a niektórzy kierowcy musieli uciekać, obawiając się kolizji. Co więcej, kiedy funkcjonariusze dotarli na miejsce, nietrzeźwy kierowca był przekonany, że przejechał już na Słowację, myśląc, że policja to słowaccy funkcjonariusze. Ciekawe, jak długo jeszcze planował kontynuować jazdę w takim stanie, nawet w obliczu oczywistych zagrożeń.
Dzięki reakcji świadków, udało się zapobiec potencjalnej tragedii. Policjanci szybko zatrzymali mężczyznę, który teraz stanie przed sądem, by odpowiedzieć za swoje nierozważne decyzje. Mamy nadzieję, że jego postawa będzie przestrogą dla innych, a społeczeństwo będzie coraz bardziej czujne wobec takich irytujących i niebezpiecznych sytuacji.
To prawda, że niełatwo w obecnych czasach spotkać osoby, które na widok niebezpieczeństwa nie przechodzą obojętnie. Dlatego warto docenić postawę tych dwóch bohaterów, którzy w obliczu zagrożenia nie stracili zimnej krwi.
Aż trudno uwierzyć, że tego rodzaju incydenty mogą mieć miejsce na naszych drogach. Zachęcamy wszystkich do bacznej obserwacji otoczenia i niezwłocznego reagowania na sytuacje mogące zagrażać bezpieczeństwu innych użytkowników. Każda reakcja może uratować życie!
Źródło: Polska Policja
