Właśnie ta historia dowodzi, że czasem desperacja prowadzi do nieprzewidzianych sytuacji. Kryminalni z Ryk dokonali spektakularnego zatrzymania 28-latka, który poszukiwany był celem odbycia blisko dwuletniej kary pozbawienia wolności za przestępstwa związane z włamaniem i paserstwem.
ŚCIGANY W UKRYCIU
Mężczyzna, piastujący miano specjalisty od ukrywania się, postanowił zamieszkać w jednej z lokalnych kamienic, gdzie bronił się przed policjantami, nie otwierając im drzwi. Niczym w filmie sensacyjnym, służby musiały skorzystać z siłowego wejścia, na które wezwano także strażaków. Niecodzienny duet udał się do akcji, aby uwolnić mężczyznę… od jego własnych ograniczeń.
SPECJALISTA OD UKRYWANIA SIĘ
Gdy kryminalni przedostali się do wnętrza mieszkania, ich oczom ukazał się niecodzienny widok – poszukiwany, leżący skulony w szafce, przykryty kołdrami niczym ukryty skarb. Swoje odkrycie mundurowi zawdzięczali także czworonogowi, wiernemu psu, który w pełni oddał daną mu przysięgę, strzegąc swojego właściciela nawet w obliczu nieuchronnej konfrontacji z prawem.
ZATRZYMANIE I KARA
Jeszcze tego samego dnia 28-latek został przewieziony do Aresztu Śledczego w Lublinie, gdzie czeka go konfrontacja z rzeczywistością oraz dalsze konsekwencje swoich uczynków. Być może po tym doświadczeniu, mężczyzna zastanowi się nad zmianą stylu życia, a być może … znów ucieknie w mroki, by stać się tematem następnych niecodziennych akcji policji.
Na koniec warto dodać, że dla stróżów prawa cały incydent to nie tylko rutynowe zatrzymanie, ale również niekończąca się gra w kotka i myszkę z przestępcami – a każdy taki przypadek przypomina, że nigdy nie można im ufać do końca, nawet gdy wydają się być bezpieczni i poukładani.
Źródło: Polska Policja