Zakupy w dyskontach, takich jak Biedronka, to dla wielu Polaków codzienność. Świeże ryby często lądują w ich koszykach, ale jak pokazują badania, spora część klientów nie zwraca uwagi na etykiety, co prowadzi do poważnych błędów w przechowywaniu i spożywaniu tych produktów. Producenci jasno informują, że ryby rozmrożone nie powinny być mrożone ponownie.
RYBY ROZMRAŻANE – NA CO ZWÓRCAĆ UWAGĘ?
Problem czytania etykiet dotyczy nie tylko ryb sprzedawanych w Biedronce, ale także w innych sieciach handlowych. Wyjątkowo istotną sprawę poruszył profil „Pomysłodawcy” na Facebooku, zamieszczając zdjęcie opakowania fileta mintaja. Autorzy nawołują do ostrożności, podkreślając, że wiele ryb, które nabywamy, to produkty rozmrażane. Oznacza to, że nie możemy ich ponownie zamrażać, a ich spożycie powinno nastąpić maksymalnie w ciągu jednego lub dwóch dni po zakupie.
DLACZEGO NIE MOŻNA PONOWNIE ZAMRAŻAĆ RYB?
Co sprawia, że rozmrożone ryby nie powinny wracać do zamrażarki? Kluczem jest wzrost populacji bakterii, który może wystąpić podczas ponownego mrożenia. Niska temperatura początkowo hamuje ich aktywność, ale po rozmrożeniu mikroorganizmy mogą się namnażać, co zwiększa ryzyko zepsucia się jedzenia oraz zagrożeń dla zdrowia. Jak informuje portal technologzywnosciradzi.pl, to właśnie ten aspekt jest jedną z głównych przyczyn, dla których zaleca się unikanie kolejnego zamrażania żywności.
REAKCJE KLIENTÓW – CZYTANIE ETYKIET TO PODSTAWA
Publikacja na Facebooku wywołała żywą dyskusję wśród internautów, z których wielu przyznało, że nie zdawało sobie sprawy z powagi sytuacji. Komentujący pisali o swoich doświadczeniach związanych z nieprzyjemnym zapachem ryb po kilku dniach przechowywania w lodówce. „Dzięki za info, teraz wiem, dlaczego ryba śmierdzi” – przyznał jeden z użytkowników. Inny dodał: „Teraz na pewno będę sprawdzać etykiety przed zakupem”.
Warto zatem pamiętać, że uważne czytanie etykiet na opakowaniach ryb może uchronić nas nie tylko przed zmarnowaniem jedzenia, ale przede wszystkim zadbać o nasze zdrowie w kuchni.