Dzisiaj jest 10 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Zakaz wstępu do Lidla dla uczniów – reakcja Niemców na kontrowersyjne incydenty

Sklep Lidl w Leverkusen zdecydował się na wprowadzenie tymczasowego zakazu wstępu dla dzieci i młodzieży, co wzbudziło kontrowersje w niemieckich mediach. Powód tego kroku to coraz liczniejsze incydenty z udziałem uczniów okolicznych szkół, którzy regularnie odwiedzali to miejsce. Z relacji osób z otoczenia wynika, że młodzi klienci często zachowywali się głośno, otwierali produkty, a także dokonywali drobnych kradzieży.

Zapewnienie bezpieczeństwa czy dyskryminacja?

Według doniesień, zakaz był egzekwowany przez pracowników ochrony będących przed wejściem do sklepu w dzielnicy Steinbuchel. Uczniowie oraz ich rodzice zostali poinformowani, że decyzja została podjęta po konsultacjach ze szkołami. Jednak same placówki edukacyjne zaprzeczają, aby takie rozmowy miały miejsce, co relacjonuje portal Express.

W oświadczeniu przesłanym mediom przedstawiciele sieci Lidla zaznaczyli: „W sytuacji, gdy dochodzi do zakłóceń w działalności naszych sklepów, zastrzegamy sobie prawo do podjęcia odpowiednich działań”. Podkreślili również, że zakaz nie obejmuje wszystkich młodych ludzi, lecz dotyczy jedynie nielicznych, którzy przyczynili się do problemu.

Problemy z młodzieżą w sklepie

Decyzja o zakazie wstępu została podjęta w obliczu narastających problemów, związanych z zachowaniem uczniów. W bliskim sąsiedztwie sklepu znajdują się dwie szkoły, co powoduje, że młodzież często zagląda do Lidla, zwłaszcza w czasie przerw międzylekcyjnych. Świadkowie relacjonują, że dzieci przychodzą do sklepu kilka razy dziennie, otwierają jedzenie i napoje, bawią się w berka w przejściach oraz żebrzą pieniądze od starszych klientów. „Zabawki są rozpakowywane, a niektórzy pracownicy spotykają się z brakiem szacunku” – relacjonuje jeden z obserwatorów na łamach portalu Express.

Niektórzy rodzice przyznają, że „zaważyła rosnąca liczba kradzieży”, co stało się kluczowym argumentem wprowadzenia zakazu. Reakcje na decyzję Lidla są mieszane; oburzenie wyrażają ci, którzy uważają, iż dzieci są karane za czyny pojedynczych osób. „Niektóre dzieci mają szkołę do godz. 15 i są uzależnione od możliwości kupienia czegoś do jedzenia lub picia w Lidlu w porze obiadowej. To skrajna dyskryminacja. Nie można karać wszystkich za czyny kilku jednostek” – stwierdził jeden z rodziców cytowany przez Express.

Źródło/foto: Interia

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie