Poszukiwania 80-letniego grzybiarza zakończyły się szczęśliwie, a jego odnalezienie było możliwe dzięki zaangażowaniu policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Radomiu. Po trzech godzinach od zgłoszenia odnaleziono zmarzniętego seniora w głąb lasu, gdzie mężczyzna z niewiadomych przyczyn zabłądził.
Łatwo się zgubić w lesie
W sobotę, 5 października, po godzinie 19, dyżurny radomskiej komendy otrzymał informację o zaginięciu grzybiarza. Zaniepokojona wnuczka alarmowała policję, informując, że jej dziadek wyszedł na grzyby do lasu w Stefanowie, na terenie gminy Przytyk, ale od kilku godzin nie wracał i nie było z nim kontaktu. Para umówiła się w określonym miejscu, jednak senior najwyraźniej nie dotarł tam, być może z powodu rozładowania baterii telefonu.
Znaki zagrożenia
Policjanci zareagowali niezwłocznie na zgłoszenie i rozpoczęli poszukiwania. W terenie leśnym, między miejscowościami Borowiec Pierwszy a Kozia Wola, odnaleźli mężczyznę po godzinie 22. Osoba poszukiwana była przemoczona i zziębnięta. Wezwano karetkę pogotowia, a po udzieleniu pomocy, senior został przekazany rodzinie.
Bezpieczeństwo podczas grzybobrania
Przypadek ten przypomina o istotnych zasadach bezpieczeństwa podczas wypadów do lasu. Aby uniknąć podobnych sytuacji, warto unikać wypadów na grzyby, gdy zbliża się zmierzch, by nie stracić orientacji w terenie. Warto także zabrać ze sobą osobę, która dobrze zna okolicę, a także racjonalnie ocenić swoje możliwości i czas, jaki zamierzamy spędzić w lesie. Ważne jest, aby nie oddalać się zbytnio od miejsca startu, gdy nie znamy terenu. Ponadto, zawsze upewniajmy się, że mamy przy sobie telefon z naładowaną baterią. W razie zgubienia się, powinno się niezwłocznie wezwać pomoc oraz powiadomić bliskich o planowanym miejscu pobytu oraz kierunku, w którym się udajemy.
Źródło: Polska Policja
