Dzisiaj jest 26 lutego 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Zaginięcia emerytek w Warszawie – śledztwo prokuratury nabiera tempa

W Warszawie miała miejsce seria tragicznych wydarzeń, które wstrząsnęły opinią publiczną. Co najmniej cztery seniorki straciły życie w brutalny sposób, a policja intensywnie pracuje nad ustaleniem sprawców. Rzecznik warszawskiej policji, Robert Szumiata, w trakcie konferencji prasowej wyjaśnił, że kluczowym punktem dochodzenia jest zidentyfikowanie osób odpowiedzialnych za te makabryczne czyny.

Straszliwy przebieg zbrodni

W tym miesiącu odkryto zwłoki trzech starszych kobiet w różnych lokalizacjach stolicy: w Śródmieściu, na Ochocie i Ursynowie. Ich mieszkania były splądrowane, a badania wskazują, że emerytki zostały uduszone. Szumiata zaznaczył, że zatrzymanie jednego z podejrzanych, 45-letniego Polaka, było dynamiczne, ponieważ mężczyzna usiłował uciec przed policją. Przy nim znaleziono wartościowe przedmioty, które mogły pochodzić od ofiar.

Zatrzymania i motywy

Drugi podejrzany, 33-letni obywatel Ukrainy, został aresztowany w mieszkaniu na Bródnie po siłowym wejściu funkcjonariuszy. W tym miejscu również odnaleziono wiele przedmiotów, które miały związek z wcześniejszymi zbrodniami. Rzecznik Prokuratury Okręgowej, Piotr Skiba, podkreślił, że motywy działania mężczyzn były wyjątkowo niskie – zbrodni dokonano w celu rabunkowym.

Przerażający kontekst

Skiba porównał sytuację do klasyki literatury, stwierdzając, że mamy do czynienia z „nowymi Radionami Raskolnikowymi”. Ofiary znane były sprawcom, którzy działali jako „złote rączki” – specjaliści w sprawach domowych. Obaj podejrzani przyznali się do winy, chociaż różnice w ich zeznaniach wskazują na chęć uniknięcia pełnej odpowiedzialności.

Konsekwencje prawne

W sprawie 45-latka postawiono pięć zarzutów, w tym zabójstwo kwalifikowane związane z rozbojem. Z kolei jego ukraiński wspólnik usłyszał zarzuty paserstwa i zabójstwa. Znalezienie przedmiotów pochodzących z innych przestępstw sugeruje, że mężczyźni mogą być odpowiedzialni za cztery zgonów. Prokurator dodał, że podejrzany Polak ma na koncie liczne przestępstwa – był karany 11 razy w ciągu ostatnich 20 lat.

Śledczy złożyli wnioski o tymczasowy areszt dla obu mężczyzn. Za popełnione czyny mogą otrzymać nawet dożywocie, co z pewnością nie jest zbyt pocieszającą informacją dla bliskich ofiar. Całość sprawy pokazuje, jak tragiczne mogą być konsekwencje wewnętrznych walk o władzę i pieniądze, prowadzące do brutalnych zbrodni w sercu stolicy.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie