Czy w Starogardzie Gdańskim ktoś celowo podpala budynki? Okoliczności wskazują, że może tak być. Wszystko zaczęło się od wrzucenia petardy do jednej z kamienic, co doprowadziło do groźnego pożaru. W jego wyniku ucierpiał 14-letni chłopiec, który w szale ucieczki wyskoczył z okna na pierwszym piętrze. Chwilę później pożar ogarnął kolejną kamienicę w sąsiedztwie. Śledczy mają powody, by sądzić, że oba zdarzenia mogą być ze sobą powiązane…
Pożar w Kamienicy przy ul. Kościuszki
Do incydentu doszło 3 stycznia, tuż po północy, na klatce schodowej kamienicy przy ul. Kościuszki. Sytuacja była poważna, ponieważ pożar zablokował mieszkańcom drogę do ucieczki.
W budynku w chwili wybuchu ognia przebywało 29 osób. 17 ewakuowano dzięki wyspecjalizowanym jednostkom, w tym niepełnosprawną kobietę. Pozostałe 12 osób samodzielnie opuściło miejsce zagrożenia. Wśród nich był 14-letni chłopiec, który, przerażony, skoczył z okna.
Na skutek pożaru rannych zostało siedem osób, w tym troje dzieci (dwoje 4-latków i jedno niemowlę) oraz trzech dorosłych. Załoga szpitala w Starogardzie Gdańskim zajęła się poszkodowanymi, a stan chłopca był szczególnie niepokojący z powodu skarg na ból pleców. Został przetransportowany do placówki w Gdańsku – relacjonuje st. ogn. Marcin Nierzwicki.
Akcja ratunkowa trwała blisko trzy godziny i zakończyła się przed czwartą nad ranem.
Kolejny Incydent w Pobliskiej Kamienicy
To nie koniec kłopotów, ponieważ w sąsiedniej kamienicy przy ul. Przejezdnej także odnotowano zadymienie na klatce schodowej. Jak informuje „Fakt”, najprawdopodobniej tam również miało miejsce nieudane próby wrzucenia petardy do wnętrza budynku, jednak tamtejsze drzwi były zamknięte.
Śledztwo w toku
Sprawą zajmują się teraz funkcjonariusze policji, którzy zabezpieczają dowody. – Nie można wykluczyć żadnej możliwości – podkreśla Marcin Kunka, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim.
Dodatkowo, dzisiaj w ciągu dnia w Nowej Wsi Rzecznej, oddalonej o około 10 km, również wybuchł pożar, który spalił poddasze budynku.