W sobotę nad ranem w Gminie Rozogi, w województwie warmińsko-mazurskim, policja zatrzymała mężczyznę podejrzewanego o dokonanie zabójstwa. O incydencie informowano, że w piątek mężczyzna ten zastrzelił 47-letniego mężczyznę, a następnie ukrył się w jednym z budynków na posesji. Przez długie godziny nie nawiązywał kontaktu z policyjnym negocjatorem, pozostając uzbrojony. Na szczęście, podczas akcji zatrzymania, nikt nie odniósł obrażeń.
Zatrzymanie podejrzanego
Policjanci przystąpili do akcji o godzinie 5:00 rano, wchodząc na posesję, gdzie przebywał mężczyzna. Asp. szt. Rafał Jackowski z warmińsko-mazurskiej policji nie ujawniał szczegółów operacji, podkreślając, że podczas zatrzymania nikt nie został ranny. Podkreślił również, że głównym celem było bezpieczne unieszkodlenie podejrzanego oraz zabezpieczenie terenu.
Makabryczne odkrycie
Na posesji znaleziono zwłoki innego mężczyzny. Obecnie na miejscu pracują funkcjonariusze policji pod nadzorem prokuratora. O tym, że na jednej z posesji mogło znajdować się ciało, policia otrzymała zgłoszenie w piątek około godziny 14:00. Po przybyciu na miejsce okazało się, że tam również przebywa domniemany sprawca. Policja znała jego tożsamość.
Przebieg zdarzeń
Zgodnie z informacjami podanymi przez RMF FM, 52-letni mężczyzna miał wejść na teren posesji i oddać strzały w stronę 47-latka, trafiając go w głowę. Po zauważeniu policji, miał ukryć się wewnątrz budynku. Policja jednak nie potwierdziła tej wersji wydarzeń, zaznaczając, że prowadzone są czynności mające na celu ujęcie sprawcy.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, Daniel Brodowski, poinformował wieczorem w piątek, że na terenie posesji rzeczywiście przebywał uzbrojony mężczyzna oraz osoba, do której oddano strzały, która najprawdopodobniej zmarła. Prokuratura skupiła wysiłki na negocjacjach z podejrzanym, jednak ten nie chciał nawiązać kontaktu, co zmusiło policję i prokuratora do pozostania poza terenem posesji w trosce o bezpieczeństwo.
Jackowski dodał, że sytuacja trwała tak długo, ponieważ kluczowe było zakończenie jej w sposób bezpieczny, minimalizując ryzyko dla innych. Podkreślił, że miejsce, w którym przebywał podejrzany, zostało odgrodzone i zabezpieczone przez policję, aby nie doszło do dalszego zagrożenia.
Źródło/foto: Interia