W środę placówki medyczne w całym kraju oddadzą hołd lekarzowi, który zginął z ręki pacjenta w swoim gabinecie. Tego samego dnia, w Warszawie odbędzie się marsz medyków, który ma na celu sprzeciwienie się rosnącemu poziomowi agresji wobec personelu medycznego.
Tragiczna śmierć lekarza
Tomasz Solecki, ortopeda z krakowskiego Szpitala Uniwersyteckiego, stracił życie we wtorek. W trakcie badania pacjentki do jego gabinetu brutalnie wtargnął 35-letni mężczyzna, który zaatakował go nożem.
Pomimo natychmiastowej interwencji personelu, lekarza nie udało się uratować. Marcin Jędrychowski, dyrektor szpitala, ujawnił, że napastnik był pacjentem, niezadowolonym z dotychczasowego leczenia.
Informacje o sprawcy
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar potwierdził, że zatrzymany mężczyzna to funkcjonariusz Służby Więziennej. Zdarzenie to wstrząsnęło całym środowiskiem medycznym, które solidaryzuje się z rodziną zmarłego.
W hołdzie zamordowanemu lekarzowi
Naczelna Rada Lekarska zaleciła, aby wszystkie szpitale w Polsce uczciły pamięć lekarza minutą ciszy. Ten symboliczny gest ma na celu wyrażenie wsparcia dla bliskich oraz sprzeciw wobec agresji wobec pracowników służby zdrowia. Samorząd lekarski zachęca również do przypinania czarnych wstążek do ubioru służbowego, co stanowi formę wyrażenia solidarności ze zmarłym oraz jego współpracownikami.
Marsz przeciwko agresji
W ramach walki z przemocą, 10 maja ulicami Warszawy przemaszerują medycy, w tym lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni i farmaceuci. Jak zaznaczył Łukasz Jankowski, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, marsz ma na celu pokazanie jedności i wspólnej walki o bezpieczeństwo personelu medycznego. – Wszyscy będziemy tam obecni – zapewnił.
Źródło/foto: Polsat News