Potwierdziły się informacje przekazane przez Polsat News o brutalnym morderstwie, do którego doszło na plebanii w Kłobucku. Zatrzymany 52-letni mężczyzna, który prawdopodobnie odpowiada za ten czyn, to były policjant. Śledczy analizują różne wątki, w tym możliwość, że zbrodnia miała podłoże rabunkowe bądź była efektem osobistych porachunków. Ofiarą zdarzenia jest proboszcz lokalnej parafii pod wezwaniem Matki Boskiej Fatimskiej.
Prawda o zabójstwie
Reporter Polsat News Maciej Krzemiński ustalił, że 52-latek został ujęty na miejscu zbrodni. Zastępca rzecznika Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, prokurator Piotr Wróblewski, potwierdził tę informację w rozmowie z Interią.
Mężczyzna, który obecnie znajduje się w policyjnej izbie zatrzymań, nie ma jeszcze statusu podejrzanego. Przesłuchanie planowane jest na godzinę 13, a organy ścigania intensywnie badają wszystkie aspekty sprawy.
Motywy zbrodni
Jednym z kluczowych motywów, które są teraz brane pod uwagę, jest rabunek. Zmarły, mający 59 lat, jako proboszcz parafii w Kłobucku, podczas ostatniej mszy świętej odniósł się do zakończenia kolędy, informując o zebranych funduszach, które wynosiły około 80 tysięcy złotych.
Nieoficjalne źródła podają, że ksiądz przyjechał na plebanię, a gdy brama się nie zamknęła, wyszedł, by ją zabezpieczyć. Wówczas padł ofiarą napaści i został zamordowany w piwnicy. Drugim możliwym motywem mogły być osobiste niezgrane sprawcy z ofiarą.
Okoliczności zdarzenia
Tragiczny incydent wydarzył się około godziny 18:00 na plebanii przy ulicy Jana Kochanowskiego w Kłobucku. Policjanci otrzymali zgłoszenie o awanturze, a po przybyciu na miejsce odkryli w piwnicy zwłoki 59-letniego księdza. Następnie, po pościgu, ujęli 52-letniego mężczyznę.
Obecnie policja oraz prokuratura zabezpieczają dowody i prowadzą dochodzenie, mające na celu ustalenie wszystkich okoliczności związanych z tą przerażającą zbrodnią.
Źródło/foto: Interia