Rafał Gikiewicz przebywa z drużyną Widzewa na zgrupowaniu w Turcji, jednak nie miał okazji zaprezentować swoich umiejętności między słupkami w sparingu z Zagłębiem Lubin. Zamiast tego, bramkarz łódzkiej ekipy zajął się komentowaniem meczu – mikrofon w rękach zastąpił piłkę.
KOMENTATORSKA ROLA GIKIEWICZA
Gikiewicz wspólnie z Krzysztofem Zimochem relacjonowali spotkanie dla klubowej telewizji Widzew TV. I mieli sporo pracy, ponieważ na boisku nie brakowało emocji. Mecz obfitował w bramki, a finalnie Zagłębie pokonało Widzew 7:4.
DRAMAT SZKATUŁKOWEGO PIŁKARZA
Jako komentator Gikiewicz radził sobie całkiem nieźle, mimo że jego drużyna borykała się z problemami w obronie i straciła całą masę goli. W trakcie relacji piłkarz zdradził kilka ciekawostek dotyczących zgrupowania oraz przyszłych planów zespołu, co z pewnością umiliło widzom czas spędzony przed ekranami.
SPRAWDZIANY DRUGIEJ EKIPY
Oba zespoły miały w planach swoje drugie starcie w Turcji. Widzew wcześniej zremisował z Dynamem Kijów (1:1), podczas gdy Zagłębie cieszyło się z minimalnej wygranej nad Petrolulem Ploiesti (1:0). W lubińskim zespole w podstawowej jedenastce wystąpił m.in. Ludvig Fritzson, który niedawno dołączył do drużyny.
PRZYSZŁE WYZWANIA
Łodzianie mają jeszcze w planach dwa mecze, z Duklą Praga i CSKA Sofia – oba 22 stycznia. W tym samym czasie Zagłębie zmierzy się z FK Backa Topola oraz Lewskim Sofia (23 stycznia). Po rundzie jesiennej Widzew zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli, a Zagłębie plasuje się na 14. lokacie. Wiosenną inaugurację Widzew ma zaplanowaną na 31 stycznia, gdy zmierzy się z Lechem w Poznaniu, zaś Lubin wyjedzie na spotkanie z Pogonią Szczecin 1 lutego.