W Polsce krztusiec zaczyna przybierać niepokojące rozmiary. W ciągu zaledwie ośmiu miesięcy br. odnotowano ponad 10 tysięcy przypadków tej choroby, co stanowi zatrważający wzrost w porównaniu do jedynie 505 przypadków w tym samym okresie roku ubiegłego. Lekarze alarmują: rzeczywista liczba zachorowań może być znacznie wyższa, gdyż objawy krztuśca często mylone są z innymi schorzeniami, a samo przeprowadzenie niezbędnych badań pozostaje w Polsce rzadkością.
KOMU MOŻE ZAGROZIĆ KRZTUSIEC?
Na podstawie danych przekazanych przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny, od stycznia do połowy sierpnia br. zarejestrowano 10 461 przypadków krztuśca. Tak drastyczny wzrost przypadków powinien wzbudzić poważne wątpliwości i skutkować natychmiastowymi działaniami w zakresie edukacji zdrowotnej. Krztusiec, dawniej znany jako koklusz, jest poważną chorobą zakaźną dróg oddechowych, wywoływaną przez bakterię Bordetella pertussis, a do zakażenia dochodzi poprzez drogi kropelkowe.
OBJAWY, KTÓRE TRZEBA ZNAĆ
W początkowych fazach objawy krztuśca są niepozorne i nie różnią się od innych infekcji górnych dróg oddechowych. Osoby zarażone często skarżą się na suchy kaszel, katar, stany podgorączkowe i zapalenie gardła. Z czasem pojawiają się jednak charakterystyczne napady męczącego kaszlu, które mogą kończyć się głośnym wdechem, wymiotami lub dusznościami. Kaszel może utrzymywać się przez wiele tygodni, co zdecydowanie obniża komfort życia chorych.
SZCZEPIENIA – CZY WYSTARCZAJĄCE?
Warto zauważyć, że w Polsce szczepienia przeciwko krztuścowi są obowiązkowe dla dzieci. Niestety, dorośli nie mogą się na nich zaniedbywać – wielu z nich nie zdaje sobie sprawy, że także powinni regularnie odnawiać swoje szczepienia, co 10 lat. Uczulenie na temat konieczności ochrony przed tą poważną chorobą powinno być w końcu priorytetem, a nie skazą na naszych humorkach.
W obliczu rosnącej liczby przypadków krztuśca, nasuwa się pytanie: czy naprawdę zrobimy wystarczająco dużo, aby uchronić się przed tą groźną chorobą? To nie tylko sprawa dla lekarzy, lecz także nas wszystkich, którzy powinniśmy być świadomi zagrożeń, które mogą nas dotknąć na co dzień.
Źródło/foto: Onet.pl Małgorzata Sawoch / PAP
