Dzisiaj jest 13 lutego 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

„Wzrost napięcia w regionie: Zełenski ostrzega przed możliwą inwazją Rosji na Polskę lub Litwę”

Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, w niedawnym wywiadzie dla dziennika The Guardian ostrzegł, że brak Ukrainy w NATO może doprowadzić do destabilizacji Europy i niebezpieczeństwa okupacji. Zwrócił uwagę na rosnącą liczba żołnierzy rosyjskich, którzy mają być przybywać do armii, co jego zdaniem nie sprzyja pokojowym rozmowom.

Rosyjskie plany wojskowe

Zełenski wskazał, że według ukraińskiego wywiadu, Rosjanie planują zwiększenie liczby swoją armię o 12-15 dywizji do 2025 roku, co ma oznaczać dodanie około 150 tysięcy nowych żołnierzy. Prezydent podkreślił, że w te obliczenia wliczani są również żołnierze z Korei Północnej, którzy mają brać udział w szkoleniu na terenie Białorusi. Tego rodzaju działania uznał za bezpośrednie zagrożenie nie tylko dla Ukrainy, ale dla całej Europy.

Szkolenia wojskowe w Białorusi

Ukraincki lider podkreślił, że wspieranie Ukrainy to w rzeczywistości obrona całej Europy. Przypomniał, że właśnie tam zaczęła się pełnoskalowa inwazja Rosji na Ukrainę w 2022 roku. Zełenski stwierdził, że jeżeli na Białorusi odbywają się intensywne szkolenia wojska, to może to zwiastować kolejny atak, który mógłby mieć miejsce latem lub jesienią 2025 roku.

Pytania o prawdziwe intencje Putina

Prezydent Ukrainy zadał retoryczne pytanie dotyczące tego, kto może mieć pewność, że Rosja swoją agresję będzie koncentrować tylko na Ukrainie. Podzielił się obawami, że ofensywa może również objąć Polskę lub Litwę. Stwierdził z ironią, że gdyby Władimir Putin rzeczywiście zamierzał zakończyć konflikt i prowadzić dialog, to jego ruchy są tego zupełnym zaprzeczeniem. Zamiast pokojowych inicjatyw, Rosja zwiększa liczebność swoich sił w obliczu problemów gospodarczych, co jego zdaniem jasno obrazuje cel tego typu działań.

Reakcja USA na potencjalną inwazję

W kontekście światowych reakcji na możliwe rosyjskie działania, Zełenski podkreślił, że wszelkie ataki na terytorium krajów NATO w latach 2025-2026 wymuszą odpowiedź Stanów Zjednoczonych. Takie stwierdzenie może wywołać kolejne spekulacje na temat zaangażowania Zachodu w zaostrzonej sytuacji.

Źródło/foto: Interia

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie