Wczoraj, 9 września, o godzinie 19:20, służby ratunkowe zostały wezwane na ulicę Turystyczną w Jawiszowicach w powiecie oświęcimskim. To zdarzenie, które miało miejsce przy niekorzystnych warunkach atmosferycznych, zakończyło się potrąceniem dwóch małoletnich dziewczynek, korzystających z jednej hulajnogi elektrycznej, przez samochód osobowy. Jak się okazało, tak tragiczne okoliczności nie powinny w ogóle mieć miejsca.
ZATRZYMANY OBEJRZY UNCZKA RAZEM Z CHAMSTWEM
Na miejscu wypadku policjanci szybko ustalili, że sprawcą był 24-letni kierowca z Chorzowa, który prowadzony samochodem marki Peugeot nie dostrzegł dziewczynek przejeżdżających przez przejście dla pieszych. Młode uczestniczki zdarzenia, które znajdowały się pod opieką ratowników medycznych, zostały przewiezione do szpitala w celu szczegółowej obserwacji. Zdarzenie miało miejsce już po zmroku, a deszczowe warunki tylko potęgowały zagrożenie na drodze.
WSZYSTKIE OCZY NA DRODZE
Policja nie marnuje czasu i apeluje do kierowców o większą rozwagę oraz przestrzeganie przepisów ruchu drogowego. Niezależnie od warunków pogodowych, szczególna uwaga powinna być poświęcona przejściom dla pieszych, zwłaszcza nocą. Każdy z nas może stać się potencjalnym sprawcą bądź ofiarą, dlatego koncentracja za kierownicą to kluczowa sprawa.
BEZPIECZNE JAZDY HULAJNOGĄ
Również użytkownicy hulajnóg elektrycznych muszą mieć na uwadze, jak wielką odpowiedzialność na siebie biorą. Prawo wyraźnie zabrania przewożenia na hulajnodze innych osób, zwierząt czy przedmiotów. Przejazd przez przejście dla pieszych na hulajnodze jest niedopuszczalny, a jazda po drogach, gdzie dozwolona prędkość wynosi powyżej 30 km/h, jest absolutnie zakazana. O własne bezpieczeństwo warto również zadbać, wyznaczając sobie standard, jakim jest noszenie kasku ochronnego, na wzór rowerzystów.
Czy naprawdę musimy czekać na coś tragicznego, by zrozumieć, jakie zagrożenie niesie ze sobą nieostrożność w ruchu drogowym? Sytuacje takie powinny skłonić nas do refleksji nad wzajemnym szacunkiem w przestrzeni publicznej, bo przecież bezpieczeństwo chodzi w parze z odpowiedzialnością. Miejmy nadzieję, że ta lekcja pozostawi ślad w umysłach i sercach nie tylko kierowców, ale też wszystkich użytkowników dróg.
Źródło: Polska Policja