Państwowa Komisja Wyborcza podjęła decyzję w sprawie sprawozdania finansowego PiS z ubiegłorocznych wyborów parlamentarnych, wypełniając tym samym dyspozycje Sądu Najwyższego. Niemniej jednak, członkowie PKW dodali do swojej uchwały zapis, który może zadecydować o tym, czy partia otrzyma oczekiwane fundusze. — To nie będzie działało automatycznie — zauważa w rozmowie z TOK FM Paweł Gieras, który oddał głos przeciwny.
Głosowanie PKW i jego wyniki
Przewodniczący PKW, Sylwester Marciniak, poinformował w poniedziałek o przyjęciu sprawozdania PiS z wyborów parlamentarnych 2023 roku. Decyzja ta wynikła z głosowania, w którym trzech członków PKW poparło wykonanie postanowienia Sądu Najwyższego, trzech było przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu. W dokumencie nałożono także warunek, który przekłada się na dalszą procedurę, dlatego sprawa wciąż nie jest zamknięta.
Warunkowość uchwały
W drugim punkcie uchwały zaznaczono, że decyzja była wynikiem uwzględnienia skargi przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Wyraźnie podkreślono, że uchwała jest nierozerwalnie związana z orzeczeniem wydanym przez organ uznawany za sąd w rozumieniu Konstytucji i Kodeksu wyborczego. Jednak PKW zastrzegła, że sam nie rozstrzyga na temat statusu Izby Kontroli, ani skuteczności jej orzeczeń.
Podważany status IKNiSP SN
Jak wskazał jeden z członków PKW, którzy głosowali przeciw, uchwała wprowadza pewien rodzaj warunkowości. W rozmowie z TOK FM, Paweł Gieras dodał, że uchwała „realizuje swoje skutki jedynie w sytuacji, gdy uzna się, że Izba, która wydała orzeczenie, jest sądem zgodnie z Konstytucją Rzeczpospolitej Polskiej”. Niestety, status Izby Kontroli Nadzwyczajnej kwestionuje zarówno rząd, jak i wielu międzynarodowych ekspertów.
Członek PKW zwrócił uwagę, że Komisja dostrzega ten problem i podkreślił, iż była zobowiązana do wykonania wyroku Sądu Najwyższego. Zaznaczył, że ponieważ PKW nie jest sądem, nie mogła sama ocenić, czy Izba Kontroli spełnia ten status. Jednocześnie zasugerowano, że skuteczność uchwały zależy od uznania IKNiSP jako sądu w świetle konstytucji.
Źródło: Fakt / TOK FM / PAP
Decyzja PKW nie kończy jednak sprawy, a PiS ma zamiar ubiegać się o więcej. „Mamy teraz większe szanse” — zapowiadają przedstawiciele partii. Jak widać, emocje sięgają zenitu, a polityczne rozgrywki trwają w najlepsze. Być może to dopiero początek kolejnej fali kontrowersji i sporów o zasoby publiczne.