Wypadek na przejeździe kolejowym w Nowej Suchej, znajdującej się niedaleko Sochaczewa w województwie mazowieckim, wywołał ogólnopolskie poruszenie. Kierowca ciężarówki zignorował sygnalizację świetlną oraz opuszczony szlaban, kończąc swą podróż na torach. Chwilę później w pojazd uderzył pociąg Intercity, który jechał z dużą prędkością. W sieci pojawiło się nagranie z kabiny maszynisty, ukazujące moment dramatycznego zderzenia.
DRAMAT W NOWEJ SUCHEJ
Na przejeździe kolejowym we wsi Nowa Sucha zdarzenie miało miejsce we wtorek 26 listopada około godziny 12:35. Ciężarówka wjechała na tory tuż przed nadjeżdżającym pociągiem Intercity relacji Bydgoszcz Główna – Lublin Główny, w którym podróżowało 120 pasażerów i pięcioosobowa załoga. Zderzenie skończyło się obrażeniami dla siedmiu osób podróżujących pociągiem.
IGNOROWANIE ZASAD
Za wypadek odpowiada kierowca ciężarówki, który zlekceważył ostrzeżenia i nie zatrzymał się przed opadającym szlabanem. Drugi szlaban zablokował mu drogę, w wyniku czego zaparkował na torach i opuścił pojazd. Gdy zorientował się, że nadjeżdża pociąg, próbował ostrzec maszynistę, lecz było już za późno. Pociąg uderzył z całym impetem w ciężarówkę.
NAGRANIE Z ZDERZENIA
W sieci można znaleźć nagranie z kamery maszynisty, które ukazuje tragiczny moment wypadku. Filmik został opublikowany na kanale „Bandyci drogowi” w serwisie X. Na materiale widać, jak pociąg pędzi po torach, a następnie zderza się z ciężarówką, która stała na torach.
KOSZTY I OPÓŹNIENIA
Jak poinformowała Rusłana Krzemińska, rzeczniczka Biura prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe, kierowca zostanie obciążony odpowiedzialnością finansową za uszkodzenia infrastruktury oraz koszty akcji ratunkowej, które mogą sięgnąć nawet 12 milionów złotych. Z powodu tego wypadku opóźnione zostały 210 pociągów, co przekłada się na łączny czas opóźnienia wynoszący 3,5 tysiąca minut.
REFLEKSJA NA TEMAT UŻYTKOWNIKÓW DRÓG
Jak zauważyła spółka PKP, powtarzające się podobne incydenty skłaniają do przemyślenia umiejętności niektórych kierowców. „Kolejny zawodowy kierowca udowodnił, że powinien jeszcze raz przejść kurs na prawo jazdy — nie tylko po to, aby kontynuować pracę, ale również po to, by nie zagrażać innym na drogach” — podsumowano sytuację w komunikacie firmy.
Cały wypadek nie tylko wstrząsnął mieszkańcami Nowej Suchej, ale także postawił pytania o bezpieczeństwo na polskich drogach oraz przejazdach kolejowych. Czy jesteśmy świadkami kolejnej tragedii spowodowanej lekceważeniem podstawowych zasad ruchu drogowego?