Wczorajszy wieczór na ulicy Turystycznej w Jawiszowicach w powiecie oświęcimskim przerodził się w tragiczny incydent, który wysłał dwie małoletnie dziewczynki do szpitala po tym, jak zostały potrącone przez samochód osobowy. Zdarzenie miało miejsce o godzinie 19:20, w czasie, gdy aura nie sprzyjała przejażdżkom, a obfite opady deszczu powodowały, że liczba nieostrożnych kierowców wzrastała.
WIEK TRAUMATYZMU CZYLI KTO PREWENCJĘ ZJADA?
Na miejscu zdarzenia, policjanci ustalili, że 24-letni kierowca, mieszkający na co dzień w Chorzowie, prowadził samochód marki Peugeot, który uderzył w dwie dziewczynki poruszające się na jednej hulajnodze elektrycznej. Oba dziecięce pasażerki, będące miejscowymi mieszkankami Brzeszcz, były w strasznej sytuacji – ich radość z jazdy na hulajnodze zmieniła się w przerażenie. Szczęśliwie, po udzieleniu im pomocy przez ratowników medycznych, przewieziono je do szpitala, gdzie pozostaną na obserwacji.
PILNE APEL SZEROKOWZROCZNOŚCI STERUJĄCEJ
Policjanci, jak zwykle, nie pozostawili sprawy bez komentarza, apelując do kierowców o większą uwagę oraz przestrzeganie przepisów ruchu drogowego. Zmniejszenie prędkości w rejonach przejść dla pieszych to nie tylko obowiązek, ale przede wszystkim elementarny przejaw troski o bezpieczeństwo. Ciemności, które zapadają po zmroku, w połączeniu z deszczem, stają się prawdziwymi przeszkodami na drodze, a wobec tego trzeba być czujnym i odpowiedzialnym.
WPROST W PROBLEMY HULAJNOGOWE
Warto również zwrócić uwagę na zasady, których powinni przestrzegać użytkownicy hulajnóg elektrycznych. Każdy, kto ma odwagę wsiąść na dwa kółka, musi pamiętać, że nie można przewozić pasażerów ani zwierząt, a także przemieszczać się przez przejścia dla pieszych na hulajnodze. I nawet jeśli to się wydaje nieco abstrakcyjne, jazda po drogach, gdzie prędkość wynosi więcej niż 30 km/h, jest całkowicie zabroniona. Zresztą, kask ochronny nie jest wymysłem – to niezbędny element wyposażenia dla każdego, kto dba o swoje bezpieczeństwo.
Źródło: Polska Policja