Pod koniec sierpnia świat sportu zszokowała wiadomość o śmierci Pilar Marie Victorii Lopez, portorykańskiej siatkarki, która na co dzień występowała w Turcji. Wyniki sekcji zwłok zostały już ogłoszone. Według doniesień agencji „DHA”, jedną z ostatnich osób, które ją widziały, była polska zawodniczka.
Turckie media przekazały, że 29-letnia Pilar Marie Victoria Lopez, grająca w klubie Nilüfer Belediyespor, została znaleziona martwa w swoim mieszkaniu.
Wstrząsająca informacja o śmierci byłej reprezentantki kraju wywołała duże zaniepokojenie. Zespół zareagował, gdy zauważono jej nieobecność na treningu. Po wejściu przedstawicieli klubu do jej mieszkania dokonano tragicznego odkrycia – zawodniczka nie żyła.
Natychmiast wszczęto dochodzenie, aby wyjaśnić okoliczności zgonu znanej siatkarki. Pilar, która dołączyła do tureckiego zespołu w sierpniu, mieszkała w wynajętym lokalu w Bursie. Walcząc z problemami adaptacyjnymi, korzystała z leków nasennych. Po ostatniej kolacji z kurczakiem w towarzystwie koleżanki z drużyny, jej stan zdrowia się pogorszył.
Według „DHA”, Julia Szczurowska, była polska siatkarka, mieszkała z Pilar. Policja i prokuratura wykluczyły możliwości morderstwa oraz samobójstwa, a także nie znalazły śladów narkotyków. Wskazówki sugerują, że mogło chodzić o zatrucie pokarmowe, a sekcja zwłok ujawniła krwotok trzustkowy.
Julia Szczurowska wyraziła swój ból w emocjonalnym poście na mediach społecznościowych, wspominając o swojej miłości do Pilar. „Kochałam cię tak bardzo, że nawet sobie nie wyobrażasz. Żałuję, że nie mówiłam ci tego codziennie, ale mam nadzieję, że to poczułaś. Ludzie tacy jak ty są zbyt dobrzy, by żyć na ziemi. Byłaś aniołem i nie zasłużyliśmy na ciebie” – napisała pod koniec sierpnia.
Ciało Portorykanki zostało przetransportowane do jej rodzinnego kraju, gdzie odbył się pogrzeb w obecności bliskich i przyjaciół.