Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski ogłosił, że po ataku cybernetycznym na firmę EuroCert nasze służby już podjęły działania mające na celu ograniczenie szkód. Wicepremier podkreślił, że kluczowe w tej sytuacji jest zastrzeżenie numeru PESEL, co można zrealizować za pomocą aplikacji mObywatel. Trudno się nie zgodzić – lepiej dmuchać na zimne, zwłaszcza że czasy, w których żyjemy, obfitują w zagrożenia w sferze cyberbezpieczeństwa.
ZAANGAŻOWANIE SŁUŻB I OSTRZEŻENIE DLA OBYWATELI
W swoim wpisie na platformie X Gawkowski poinformował, że w związku z ujawnionym przez EuroCert incydentem, który angażuje również dane osobowe klientów, pracowników i kontrahentów, wszczęto procedury minimalizujące straty wywołane przez atak ransomware. Minister nawołał do szczególnej uwagi – „Zwiększcie czujność wobec wszelkich wiadomości oraz połączeń telefonicznych, i dokładnie weryfikujcie nadawców” – apelował. I słusznie! W erze powszechnego korzystania z internetu, ostrożności nigdy za wiele.
ANALIZA WEKTORA ATAKU I POTENCJALNE SKUTKI
Wicepremier zaznaczył również, że NASK prowadzi analizę wektora ataku, co ma na celu identyfikację sprawców oraz odsunięcie ryzyka kolejnych incydentów. Na bieżąco będą publikowane nowe komunikaty. Chociaż brzmi to jak coś z sfery fantastyki, przyzwyczailiśmy się już do tego, że teraz nawet cyberprzestępcy mogą napotkać na poważne przeciwności ze strony instytucji państwowych.
Natomiast EuroCert, firma działająca od 2012 roku i jedna z pięciu w Polsce oferujących kwalifikowane usługi zaufania, zgłosiła, że padła ofiarą cyberatakujących. Do wycieku doszło w nocy z 12 stycznia. W oświadczeniu firma przekazała, że złośliwe oprogramowanie szyfrujące pliki na ich serwerach naruszyło ochronę danych osobowych. Warto zauważyć, że w gronie klientów EuroCert znajdują się poważne instytucje, jak Miasto Stołeczne Warszawa czy Polskie Koleje Państwowe, co daje do myślenia na temat skali problemu.
Jak widać, cyberprzestępczość nie wybiera. I choć sytuacja jest poważna, pozostaje mieć nadzieję, że odpowiednie działania przyniosą efekt w postaci zwiększonego bezpieczeństwa w sieci. Czas na refleksje – czy jesteśmy wystarczająco ostrożni w codziennym życiu cyfrowym? Z pewnością nie zaszkodzi weryfikować każdy „niewinny” komunikat czy nieznany numer telefonu – lepiej być bezpiecznym niż żałować.
Źródło/foto: Onet.pl Tomasz Gzell / PAP