Sezon na grzyby miał się już ku końcowi, a tu niespodzianka! Mieszkanka Międzychodu postanowiła po świętach ruszyć do lasu i wróciła z pełnym wiadrem kurek. Takie zjawisko w grudniu? I to wcale nie jest odosobniony przypadek!
Grudniowe Grzybobranie
O tym, że grudniowy spacer po lesie może przynieść zaskakujące rezultaty, przekonała się jedna z mieszkanek Międzychodu (woj. wielkopolskie). Wyposażona w wiaderko, wyruszyła na poszukiwanie grzybów, gdyż wcześniej dostrzegła rosnące w okolicy kurki. Efekt? Całe wiadro tych cennych grzybów.
Dziennikarze z „Wieści Międzychodzkich” nie omieszkali pochwalić Pani Doroty za jej udane zbiory, pisząc, że mamy do czynienia z prawdziwym wysypem kurek w grudniu. To nie jest już jedynie lokalna anomalia!
Rzadkość Grzybów w Zimie
Kurki, znane jako dary lata, zazwyczaj zbiera się do października, a czasem do listopada. W grudniu ich odnalezienie to jednak rzadkość, a sezon grzybowy teoretycznie kończy się wraz z podejściem mroźnych dni. Niespodzianki w postaci grzybów, w tym borowików czy gąsek, mogą jednak zaskoczyć nawet w tym najzimniejszym okresie.
Grzybobrania na Śląsku i Dolnym Śląsku
Rok temu internauci mieli okazję zobaczyć zdjęcia z Pustyni Błędowskiej, gdzie grzybiarze dosłownie nie mieli miejsca w koszykach na zbiory gąsek. To właśnie tu, tuż przed świętami, pełne kosze gąsek obiegły sieć, przyciągając wzrok miłośników grzybobrania.
Inny entuzjasta grzybów również podzielił się swoimi doświadczeniami sprzed roku, wspominając owocne zbiory w Borach Dolnośląskich. Tydzień przed świętami spacer po lesie przemienił się w grzybobranie, co udokumentował zdjęciem bagażnika swojego samochodu wypełnionego zbiorami.
Na temat grzybów w grudniu wypowiadali się również leśnicy z Nadleśnictwa Kolbudy, komentując, że te wcale nie zniknęły z lasów. „Kto powiedział, że w grudniu grzyby nie rosną? Jajecznica na kolację się szykuje!” – podsumowali, ilustrując swoje słowa zdjęciami zebranych kurek.
Dla wszystkich, którzy marzą o grzybobraniu zimą, warto zaopatrzyć się w koszyk na poświąteczny spacer po lesie. Kto wie? Może i dla nich grudniowe zbiory będą równie udane!
