Dzisiaj jest 19 września 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Włochy na temat zachodniej broni w Rosji: stanowcze ostrzeżenie i wezwanie do powagi

Włoski rząd stanowczo wyraża swoje zdanie odnośnie sytuacji zbrojnej pomiędzy Ukrainą a Rosją. Antonio Tajani, szef włoskiej dyplomacji oraz wicepremier, jednoznacznie podkreśla: „Nie jesteśmy w stanie wojny z Rosją. Na co mamy się zgodzić, na zbombardowanie Moskwy?” Takie słowa wypowiadają podczas wywiadu udzielonego dziennikowi „Corriere della Sera” w piątek. Tajani wyraża sprzeciw Włoch wobec używania dostarczanej Ukrainie zachodniej broni w ofensywie na Rosję.

Zrównoważone Stanowisko Włoch

„Nasza postawa jest zrównoważona i odpowiedzialna” – dodaje szef MSZ. Włochy, zdaniem Tajaniego, pozostają bezwarunkowym wsparciem dla Ukrainy w obszarze militarnym, politycznym oraz humanitarnym. Przypomina przy tym o dziewięciu pakietach pomocy wojskowej, jakie rząd włoski przekazał Kijowowi.

Przyszłość Ukrainy w Czasie Pokoju

W czerwcu 2025 roku Włochy zorganizują konferencję poświęconą odbudowie Ukrainy w czasach pokoju. Tajani podkreśla, że „prace związane z konferencją pokojową są w toku”. Jednak jego mocne przesłanie brzmi jednoznacznie: „Nie jesteśmy w stanie wojny z Rosją. Gdzie byłaby granica?”

Reakcja na Borrella

Polityk odniósł się również do kontrowersyjnych wypowiedzi Josepa Borrella, unijnej szefowej dyplomacji, który zasugerował zniesienie ograniczeń dotyczących użycia zachodniej broni. Tajani stwierdził, że Borrell mówi we własnym imieniu, a jego poglądy nie odzwierciedlają stanowiska wszystkich państw członkowskich Unii Europejskiej, które mają odmienne podejście do kwestii legislacyjnych. Dodał, iż hiszpański polityk niedługo kończy swoją kadencję.

Wydaje się, że Włochy stawiają na realizm w obliczu złożonej sytuacji geopolitycznej, ale pytanie pozostaje: jak daleko można się posunąć w debacie o wojnie i pokoju? I kto na tym naprawdę zyskuje?

Źródło/foto: Interia

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie