Więźniowie kolonii karnej w obwodzie wołgogradzkim wzięli zakładników i postawili Rosji ultimatum. Domagają się dwóch milionów dolarów, helikoptera z pilotem oraz otwartego korytarza powietrznego, aby móc opuścić państwo. W piątek na miejsce przyleciały siły specjalne, które mają za zadanie zakończyć tę niecodzienną sytuację.
SITUACJA W WOŁGOGRADZIE
Do zdarzenia doszło w koloniach, w której przebywa 1230 osadzonych. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez niezależny portal Meduza, przygotowywany jest szturm na obiekt. Współczesne czasy dostarczają wielu nieprzewidywalnych zwrotów akcji, a ten incident przypomina o zagrożeniach wewnętrznych.
POTENCJALNI TERRORYŚCI
Jak donosi serwis Shot, zakładnicy są ponoć trzymani przez napastników, którzy sugerują swoje powiązania z organizacją terrorystyczną Państwo Islamskie. Media nie zgadzają się co do liczby ofiar — padają różne dane dotyczące zarówno zmarłych, jak i rannych.
NEGOCJACJE W TRKIE
Do negocjacji z przestępcami zaangażowany ma być mułła, według doniesień kanału Mash. Wiadomo, że napastnicy pragną uzyskać swoje żądania w jak najkrótszym czasie, a ich plan zakłada ucieczkę na „południowy wschód” w przypadku spełnienia warunków.
Ten incydent to już druga sytuacja związana z wzięciem zakładników w rosyjskich koloniach karnych w ostatnich miesiącach. Patrząc na to zjawisko, można tylko zastanawiać się, co jeszcze wydarzy się w kraju, w którym codzienność staje się coraz bardziej napięta.
Pola Kajda / polsatnews.pl / PAP
Źródło/foto: Polsat News