Tragedia w miejscowości Karmin (woj. wielkopolskie) wstrząsnęła lokalną społecznością. Kierowca, który potrącił dwie kobiety na przejściu dla pieszych, zignorował swoje obowiązki i oddalił się z miejsca wypadku. Niestety, starsza z poszkodowanych zmarła. Policja, po pościgu, zatrzymała 26-letniego mężczyznę, który już wcześniej miał problemy z prawem i nie powinien był prowadzić pojazdu.
Wypadek na pasach
Do tragicznych wydarzeń doszło w sobotę, 7 grudnia, około godziny 16:45, w pobliżu szkoły w Karminie, nieopodal Pleszewa. Kierowca Opla Vivaro potrącił dwie kobiety w wieku 61 i 71 lat, po czym zbiegł z miejsca zdarzenia. Starsza z kobiet tragicznie straciła życie, co zmusiło policję do natychmiastowego działania.
Ujęcie sprawcy
Według ustaleń funkcjonariuszy, sprawca odjechał w stronę Taczanowa białym minibusem. Zaledwie trzy godziny po wypadku, policja zatrzymała 26-letniego mężczyznę. Jak się okazało, jego przeszłość wcale nie była bez skazy – miał aktywny zakaz prowadzenia i był pod wpływem alkoholu.
Alkohol i zakaz prowadzenia
Wstępne testy wykazały, że w chwili wypadku w organizmie kierowcy znajdowało się 3,2 promila alkoholu. Młodszy inspektor Andrzej Borowiak, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, potwierdził, że mężczyzna powinien był unikać jazdy autem, jednak widocznie nie wziął tego pod uwagę. Śledczy obecnie analizują wszystkie szczegóły tej tragedii, aby wyjaśnić, w jaki sposób doszło do tego drastycznego zdarzenia i jak zapobiegać podobnym sytuacjom w przyszłości.