W czwartkowych meczach Ligi Mistrzów doszło do dużej niespodzianki w Monaco, gdzie Barcelona, mająca na koncie pełną pulę punktów po pięciu kolejkach ligi hiszpańskiej, przegrała 1:2. W meczu Atalanta Bergamo z Arsenalem mieliśmy do czynienia z fantastyczną interwencją bramkarza, David Raya uratował punkt dla swojego zespołu.
Barcelona, grająca od 11. minuty w osłabieniu po czerwonej kartce dla Erica Garcíi, zasłużenie uległa rywalowi. Po pierwszej połowie utrzymywał się remis 1:1, a decydującego gola w 71. minucie zdobył George Ilenikhena. Robert Lewandowski opuścił boisko na jedenaście minut przed końcem regulaminowego czasu.
W większości czwartekowych spotkań zakończyły się wynikami 2:1, przy czym tylko Benfica Lizbona zdobyła te punkty na wyjeździe.
Nad Barceloną zawisło fatum, które rozpoczęło się od poważnego błędu.
RB Lipsk objęło prowadzenie w Madrycie, jednak ostatecznie musiało uznać wyższość Atletico, które wygrało po bramce Jose Gimeneza zdobytej głową w ostatnich minutach meczu.
Najwyższe zwycięstwo tej kolejki osiągnął Bayer Leverkusen, który zdemolował Feyenoord Rotterdam 4:0. Dwa gole dla niemieckiej drużyny zdobył Florian Wirtz.
Jedynym bezbramkowym remisem zakończył się mecz Atalanty z Arsenalem, a punkt Londyńczyków należy w dużej mierze zawdzięczać Davidowi Rayi, który w 51. minucie obronił rzut karny oraz dobitkę. Kibice Atalanty byli w szoku, obserwując, jak Mateo Retegui dwukrotnie nie zdołał pokonać Hiszpana.
Wyniki czwartkowych meczów Ligi Mistrzów:
Crvena Zvezda Belgrad – Benfica Lizbona 1:2 (0:2)
Feyenoord Rotterdam – Bayer Leverkusen 0:4 (0:4)
Atalanta Bergamo – Arsenal 0:0
Atletico Madryt – RB Lipsk 2:1 (1:1)
Stade Brestois 29 – Sturm Graz 2:1 (1:1)
AS Monaco – FC Barcelona 2:1 (1:1)
Zachęcamy do odwiedzenia naszego kanału Fakt Sport na YouTube, gdzie znajdziecie wszystkie najnowsze produkcje wideo. Do subskrybowania!