Prokuratura Rejonowa Kielce-Zachód prowadzi dochodzenie w sprawie nieprawidłowości związanych z wydatkami biura jednego z posłów. Choć oficjalnie nie podano nazwiska, nieoficjalne źródła sugerują, że chodzi o wiceministra spraw zagranicznych Andrzeja Szejnę. Z medialnych doniesień wynika, iż polityk Lewicy mógł na rozliczeniach służbowych, zwanych kilometrówkami, zyskać 122 tys. złotych.
Reakcja Ministerstwa Spraw Zagranicznych
Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Paweł Wroński, odniósł się do sprawy, zaznaczając, że dochodzenie prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko konkretnej osobie. – Czekamy na wyniki śledztwa, które dotyczy okresu, gdy pan Szejna pełnił mandat poselski. Istotne jest, że nie ma to wpływu na jego bieżące obowiązki w ministerstwie – podkreślił Wroński. Wyraził nadzieję na pozytywne wyjaśnienie tej sytuacji.
Geneza dochodzenia
Śledztwo rozpoczęło się w wyniku anonimowego zawiadomienia, które, po weryfikacji przez policję, ujawniło potrzebę dalszych kroków procesowych. Prokuratura zaznaczyła, że celem postępowania jest ustalenie wszelkich istotnych okoliczności, w tym ewentualnego popełnienia przestępstwa i wskazania osoby odpowiedzialnej. W toku postępowania zbierany jest materiał dowodowy, a prokurator podejmie dalsze działania po jego dokładnej analizie.
Sytuacja prawna Andrzeja Szejny
Mimo że nieoficjalne źródła łączą sprawę z Andrzejem Szejną, rzecznik Prokuratury Okręgowej, Daniel Prokopowicz, podkreślił, że w tej chwili nie ujawniono, kogo dotyczy postępowanie. Warto zaznaczyć, że sprawa znajduje się na wczesnym etapie, a nikt nie usłyszał dotąd zarzutów.
Według Wirtualnej Polski, w okresie, którego dotyczy zawiadomienie, polityk otrzymał z tzw. kilometrówek znaczne kwoty. Andrzej Szejna jest posłem od 2019 roku, kiedy to zdobył mandat jako reprezentant Lewicy z okręgu kieleckiego. W 2023 roku ponownie uzyskał reelekcję, a po ostatnich wyborach objął stanowisko sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.
Źródło/foto: Interia
